Nie popadałbym w skrajności. Fotografia jest dzieckiem technologii i nie istnieje bez technologii. Kiedy Sally Mann używa techniki kolodionowej to jest wybór medium artystycznego ale i technologii, która warunkuje takie a nie inne środki wyrazu. Inny fotograf może świadomie wybrać np. telefon komórkowy czy jakiś inny tablet. W obydwu przypadkach wybór środka wyrazu musi być powiązany z wyborem takiej a nie innej technologii.
Co do malarzy to też byli tacy, którzy malowali olejem i tacy, którzy - dajmy na to - akwarelą. Pomijam już fakt, że w antyku byli ponoć wielcy malarze, których dzieła nie dotrwały do naszych czasów, głownie dlatego, że zawiodła "technologia", która pozwalałaby tym dziełom przetrwać...
W innych dziedzinach też znajdziemy argumenty na poparcie skrajnych tez: np. dzisiejsze postrzeganie muzyki tzw. dawnej bardzo ściśle powiązane jest zarówno z redefinicją technik wykonawczych ale również z technologią instrumentarium( jak wiadomo muzykę barokową gra się dziś na zupełnie innych instrumentariach niż 50 lat temu). Z drugiej strony Światosław Richter twierdził, że przed koncertem zawsze wybiera pierwszy fortepian z brzegu - bo inaczej w trakcie koncertu zamiast skupić się na muzyce wciąż by się zastanawiał czy dokonał właściwego wyboru...
Ostatnio edytowane przez dzarro ; 21.02.13 o 16:57
A gdzie tu skrajności? Dworuję sobie trochę w wydumanych potrzeb. Wydumanych w sensie, że potrzebnych nielicznym, a wmawianych przez producentów jako "rewolucyjne". W żadną skrajność nie popadam, dzielę się jedynie doświadczeniami. Miałem aparat z "bajerami", świetnym AF, wysokim ISO plus topowe szkła. Pozbyłem się go na rzecz prostoty, braku AF i ISO 3200 i jednego obiektywu. I jednym i drugim da się robić zdjęcia.
Odnoszę czasami wrażenie, że to wzdychanie do nowoczesnych korpusów to takie samousprawiedliwienie w duszy za brak pomysłów, lenistwo, niechęć do zagłębiania tajników umiejętnego fotografowania i mierne efekty pracy z aparatem.
Siedzą sobie userzy przed kompem, piwko sączą i myślą "gdybym tak miał (tu wstaw właściwy model aparatu) to bym dopiero światu pokazał..."
Jak na razie google street view jest najbliższe stworzeniu idealnego aparatu. Można się rozsiąść na kanapie i bez wysiłku screeny ekranu robić.
![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Już po stałym lustrze (które nomen onem dał wcześniej Olek w E-10 i E-20 i Canon w analogu) możnaby tylko dodać przezroczysty LCD, który byłby umieszczony za pryzmatem (taka praca typu LiveView) albo przebudować na takie coś jak w Fuji X100 - optyka plus LCD.
A poza tym to co można? Samodzielną lustrzankę do fotografii podwodnej (bez obudowy) z zestawem obiektywów (które zmieni się pod wodą)
Jeszcze zostaje kwestia rozbudowania Lytro do formy użytecznej (z małej zabawki w profesjonalne zastosowania) i tyle.
Body: E-M5 II / E-M5 / E-M10 / AIR A01
"Canon 24-70 L is good enough (sharp enough) for Annie Leibowitz, but not good enough for some anonymous amateur photographers. (martin mintal)"
to chyba powinieneś się udać do SONY. Oni najbardziej kombinują... chociaż.... We wczorajszych nowościach SONY było wspomniane o innowacyjnej funkcji automatycznego kadrowania zdjęcia... pamiętam, kiedyś miałem Olympusa IS-1000 on w trybie portretowym też coś podobnego miał - najpierw mierzył odległość a potem tak ustawiał zooma żeby ładne popiersie wyszło
Ale wracając do tematu - innowacyjność innowacyjnością, ale ja od lustrzanek oczekuję przede wszystkim solidności, ergonomii i niezawodności. A wszystko w dobrej cenie. Bezlusterkowce to fajna idea, ale na razie ciągle w fazie intensywnej ewolucji a tym samym stosunkowo droga... Lustrzanki to technologia znana i sprawdzona. Tu wiele już się nie wydarzy, ale dopóki dobrze to działa, dopóki jest dobry, szeroki wybór optyki to niech to trwa...
Co do samego D7100 - jeśli nie zaliczy jakiejś "wpadki" to może to być ciekawy aparat. Jak dla mnie to trochę szkoda że nie dali gibanego ekraniku czy lepszego wizjera (ale o tym już pisałem) ale mimo to, to jest to ciekawy aparat.
Ciekawy jestem zwłaszcza, jak się będzie spisywała matryca bez filtra dolnoprzepustowego. Po tych samplach które udostępnił Nikon nic się powiedzieć nie da...
Znalazłem takie coś. Rysunek pokazuje rozmieszczenie czujników dla FX, krzyżowe są to 3 kolumny w środku widoczne na pierwszej grafice. Dla DX pokrycie kadru czujnikami jest praktycznie na cały ekran, jednak krzyżowe są nadal centralnie.
Ależ oczywiście że tak.
Można wypuszczać nowsze produkty (czyli idąc do przodu), produkty które mają jakieś wady lub niedopracowania w stosunku do tych starszych (jest to wtedy cofanie się z poziomem jakości).
W ten sposób otrzymujemy cofanie się do przodu.![]()
Tutaj mysle, ze jest furtka wlasnie dla d400 czy cos w ten desen.
Do tego dodadza wieszy bufor, szybkostrzelnosc, pancernosc i nastepca d300s jak znalazl
Tutaj nieco wiecej:
http://photolink.pl/pierwsza-video-r...x#.USZPZzdZ19Y
pozdro
p.s. Przypomnialo mi sie, apropo punktow AF, ze obojetnie gdzie bym nie byl punktem to nacisniecie na wybieraku srodkowego przycisku powoduje od razu skok do centralnego punktu (wlasnie to sprawdzilem czy dobrze pamietalem)...
Ostatnio edytowane przez nyny ; 21.02.13 o 18:51
W tym miejscu ludzie chwala sie sprzetem... Ja nie mam czym
Kanał IRC Olympus Club: http://webchat.freenode.net/?channels=olympusclub
Tylko prawdziwi twardziele nie robia BACKUP'ów