Sprzęt jak sprzęt. Wygląda fajnie. 765 g z baterią i kartą... Z lepszym zoomem wyjdzie pewnie z 1,2 kg a z najlepszym - 1,5 kg. Mój zestaw waży poniżej 2 kg... jak podepnę statyw.![]()
Sprzęt jak sprzęt. Wygląda fajnie. 765 g z baterią i kartą... Z lepszym zoomem wyjdzie pewnie z 1,2 kg a z najlepszym - 1,5 kg. Mój zestaw waży poniżej 2 kg... jak podepnę statyw.![]()
No właśnie dlatego tak się zastanawiam (czekając na wiosnę) jaki bajer w aparacie by mi sprawił radość. Zastanawiać tak się można długo...
No powiedzmy do czasu pierwszego dnia ładnej pogody... wtedy te wszystkie teoretyzowanie pójdzie w diabły bo będzie się znowu chciało robić zdjęcia.
PS.
Akurat ISO pierdyliard nie jest takie głupie.Przyzwoity DR z możliwością naświetlenia na światła i wyciągnięciu z cieni też jest ok. Nawet AF się czasami przydaje. Tak na prawdę chodzi chyba o to żeby aparat nie przeszkadzał w robieniu zdjęć. Reszta zależy od pomyślunku i szczęścia trzymającego aparat.
![]()
Odpowiem z wlasnego doswiadczenia, 51 pol pozwala mi bez przekadrowywania zmienic punkt pomiaru ostrosci na dowolny w kadrze, co jest mi niezwykle na reke gdy pracuje na minimalnej przyslonie i malej glebii ostrosci, oraz przy dosyc ruchliwych obiektach.
51 punktow pozwala nimi objac wieksza czesc kadru, co ma znaczenie jak wyzej.
51 w tym powiazane z nimi krzyzowe, znakomicie sprawdza sie przy trybac ciaglej pracy AF.
51 punktow wreszcie moze oznaczac to, iz uklad jest bardziej zaawansowany (w tym wypadku zaadoptowany z d4) co za tym idzie sprawniejszy, celniejszy itd.
Osobiscie nie wyobrazam sobie w np. fotoprzyrodniczej, sportowej uzywania np 3 polowego ukladu AF, znaczy wyobrazam, ale karkolomnosc tego rozwiazania "troche" zbyt uciazliwa moze byc.
pozdro
W tym miejscu ludzie chwala sie sprzetem... Ja nie mam czym
Kanał IRC Olympus Club: http://webchat.freenode.net/?channels=olympusclub
Tylko prawdziwi twardziele nie robia BACKUP'ów
Noc (a właściwie zmrok) jest o tyle fajna że w jednych miejscach światło jest a w innych go nie ma. Tak to już jest ze światłem w nocy
---------- Post dodany o 12:10 ---------- Poprzedni post był o 12:02 ----------
Dobrze mówisz, w DX kryje to to (ten AF praktycznie cały kadr) szkoda że te 15 krzyżowych jest umiejscowionych centralnie. Z drugiej strony jak pomyśleć da się z tego zrobić użytek. No czyli znowu wychodzi na to że sprzęt umie więcej niż człowiek i od człowieka zależy czy będzie umiał z tego zrobić użytek.
To mamy zupełnie różną wyobraźnięAle oki, uznaję, że komuś się przydaje klikanie krzyżakiem podczas zdjęć sportowych gdy za chwilę piłka może polecieć na drugi brzeg kadru
PS. Obejrzałem twoją galerię, niewiele tam zdjęć wymagających szybkiego i trafnego 51-polowego AF. A myślałem, że mówisz ze swojej praktyki
Podzielę się jeszcze jednym doświadczeniem, niekoniecznie stricte w temacie. Raczej ogólna refleksja na temat nowoczesnych sprzętów.
Czasami w pogoni za nowinkami zapominamy, że nowoczesny sprzęt to również nowe rozwiązania obrazowania wymagające nowych wersja programów (Lightroom, Camera RAW itp.). Nowe wersje programów do płynnego działania wymagają nowego hardware (więcej RAM, większy procesor) oraz nowego software (Windows 7 dla najnowszego Lightrooma) i tak dalej...
Czasami więc bywa tak, że do nowego aparatu za 4000zł trzeba doliczyć 2000zł nieprzewidzianych kosztów okołosprzętowych
To taka uwaga na marginesie.
---------- Post dodany o 12:37 ---------- Poprzedni post był o 12:36 ----------
Ile razy ci się przydało?![]()
Ostatnio edytowane przez diabolique ; 21.02.13 o 13:39
Do stackowanego macro jak najwiecej pol do pomiaru ostrosci jest znakomitym ulatwieniem.Nie ma nic lepszego jak po gasienicy pojechac klatkami zmieniajac tylko palcem punkt pomiaru.Do sportu(lecaca pilka lub na wprost w przyrodniczych atakujacy dziki odyniec) to tylko jeden punkt wystarczy,ale niech on dokladnie podaza za celem,blyskawicznie.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Jesli chodzi o makro to w zasadzie tematu nie ma (bynajmniej na razie dla mnie, robie manualnie, rowniez stacki), jesli np. o ptaki chodzi, to nie ma nic prostszego:
Zapraszam do mnie, udostepnie miejscowki, sprzet jest do dyspozycji i ten z 39 i ten z 51, nawet ten z 9 czy 3 by sie znalazl, a i cos opartego na matrycowym rowniez itd. nic prostrzego sam sobie sprawdzisz i potem wnioski opiszesz.
Ja nie musze nikomu nic udowadniac, na codzien uzywam i widze roznice, poza tym jak sie ktos do dobrego przyzwyczai to niestety ciezko juz mu sie na cos gorszego przesiasc.
Tak swoja droga to piszę tylko poprzez pryzmat praktyki, nie gdybam wirtualnie co by bylo gdyby.
Mam sprawny, szybki, celny i dowolnie konfigurowalny AF z czego korzystam i nie mysle czy on mysli czy trafi, czy mysli ze juz trafil, robie pstryk, jest ziut, i ostrooo.
Uwaga sluszna, jednak tez nie dla wszystkich, pewnie jedni wydadza wiecej drudzy mniej, inni wcale.
pozdro
Ostatnio edytowane przez nyny ; 21.02.13 o 13:51
W tym miejscu ludzie chwala sie sprzetem... Ja nie mam czym
Kanał IRC Olympus Club: http://webchat.freenode.net/?channels=olympusclub
Tylko prawdziwi twardziele nie robia BACKUP'ów
Właśnie to sobie wyobraziłem.Dobre.
![]()
Pewnie to wygląda tak, AF jednym punktem śledzi odyńca, obiektyw podąża za odyńcem a my... cóż podążamy za naszymi nogami które jakoś dziwnie przyspieszyły kroku![]()
Przecież znany wierszyk mówi: " kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo zaraz zmyka"![]()
Jak nie mam statywu(ostatnio próbuję się z nim przeprosić - z różnym powodzeniem) to mogą używać tylko kompaktu Samsung EX-1 do IS0 400 z przysłoną 1,8-2. Szczerze mówiąc jakość techniczna wtedy pozostawia sporo do życzenia nawet jeśli kadr się niektórym podoba(ale oni widzą wersję gdzie tych wad aż tak nie widać). Zdjęcia wieczorno-nocne przy tych parametrach i czasem bodaj 1/15 s w takich warunkach to norma(jest stabilizacja oczywiście). W sprzęcie z większą matrycą ISO 1600 czy nawet 3200 można moim zdaniem kreatywnie wykorzystać.
Co nie zmienia faktu, że rasowe nocne kadry trzeba robić ze statywu - bo często jest tak, że im mniej światła tym lepiej. Bazuję tu bardziej na wrażeniach z oglądania cudzych zdjęć niż doświadczeń własnych, które są na razie zbyt skromne. Reasumując, nawet jak sobie kupię coś z używalnym ISO 6400 to rozwód ze statywem będzie głupotą.
Zgadzam się generalnie z ogólną ideą Twojej wypowiedzi. Na początku lepiej mieć sprzęt z kiepskim wysokim ISO - jak ktoś nauczy się wykorzystywać ISO 100-200 to lepiej sobie potem poradzi z ISO pierdylion.