Na zdjęciu plakatu jest informacja, że miała być zamknięta z wężem. Na żadnym zdjęciu węża nie udało mi się znaleźć. Czyżby presja obrońców praw zwierząt spowodowała rezygnację z umieszczenia w klatce gada?
Na zdjęciu plakatu jest informacja, że miała być zamknięta z wężem. Na żadnym zdjęciu węża nie udało mi się znaleźć. Czyżby presja obrońców praw zwierząt spowodowała rezygnację z umieszczenia w klatce gada?
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Kibelek przenośny może być ukryty w tym czarnym czymś. W odpowiednim momencie opada czarna zasłona i kibelek
Nie wydaje mi się, żeby nie przewidzieli wszystkich potrzeb artystki
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Jak są artyści to jest i sztuka ale w tym przypadku jakoś nie porywa do uczestnictwa nawet jako widz. Nie rozumiem też po co ta tandetna peruka i okulary, chyba aby się zamaskować przed widzem.
pozdrawiam Wiejo
Będąc na miejscu, też go nie zauważyłem. Możliwych jest kilka wyjaśnień : 1 - aktorka nie lubi węży i vice versa, 2 - wąż był, ale gdzieś się ukrył, 3 - nie znaleziono odpowiedniego gada, 4 - nie pozwolono umieścić tam prawdziwego okazu, ani nawet jego atrapy.
Może chciała pozostać incognito.
Przejrzałem te zdjęcia które zrobiłem będąc na miejscu. I znalazłem jedno na dysku , chyba z wężem.
To taka atrapa, jakby pluszowy wąż. Na zdjęciu w prawym dolnym rogu tej skrzyni.
Żywego gada myślę nie odważono się umieścić. Jadowity nie mógł być , więc chyba wchodziło w grę tylko jakiś wąż zbożowy lub zaskroniec.
A w takim przypadku obrońcy praw zwierząt mogliby interweniować.
No mi to przypomina węża.
Jest wąż, pozostał problem kibelka. Trzeba by było monitoring przejrzeć
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.