Jak niczym go nie poczęstowałeś, to sobie odleciał Śliczny. Latały takie koło mnie w domku nad stawami. Wieki temu.
Teraz w moim blokowisku latają jakieś krowiaste ćmy. Podobno w Warszawie jest inwazja ciem bukszpanowych (matko, co to za słowo - "ciem"), ale chyba nie tylko w Warszawie. Włażą mi przez okno nawet w ciągu dnia, kiedy świeci słońce. Zdjęcia nie zrobię bo dostanę zawału.