Fotki posągu Buddy u podnóża i białego klasztoru powyżej tworzą z fotką 1344 jedną całość z portretem mnicha ?, który na to patrzy (być może niekoniecznie na to).
W jego spojrzeniu widać namysł, refleksję, nie widać tego, co w naszej części świata u ludzi, którzy konfrontują się z jakimś świętym obrazem, majestatem, na twarzach których jest pokora, cześć, poddaństwo i inne emocje. W buddyzmie rytuał jest inaczej przeżywany?
TJ
Dzięki!
Ohoho... kopę lat![]()
W tym roku byłem też w Patagonii i Ziemi Ognistej, ale nie widzę aż takich podobieństw
Wozili nastakim zgrabnym 12-osobowym busikiem, dawał radę na wysokościach i bezdrożach.
W pewnym sensie tak, spogląda na klasztor Diskit. Za krótko byłem żeby móc pozwolić sobie na stwierdzenie jakie jest ich podejście do wiary, świętości, myślę jednak, że trochę podobne jak u nas.
1348. Jezioro Pangong - słone jezioro na wysokości 4225 m n.p.m. Długie na 134 km a w najszerszym miejscu na 5 km. W1/3 należy do Indii, pozostała część do Chin. Granica to ciągle sporny teren miedzy sąsiadami.
1349. Jezioro Pangong zyskało dużą popularności wśród Indusów po "występie" w bollywoodzkim hicie filmowym "Trzej idioci" Stąd te filmowe rekwizyty nad brzegiem jeziora.
1350.
1351.
Pięknie położone to jezioro... nic tylko podziwiać.
No i ponad 4000 m n.p.m . - toż to wysokość najwyższych alpejskich szczytów.
Bo Ziemia Ognista to juz duzo za daleko. to jest mniej wiecej jak sie jedzie 40, przejdzie Mendoze i gdzies za Bardas Blancas sie zaczynaja.
Nie mam pod ręką archwium ale coś tam ze street view mozna zobaczyć:
https://www.google.pl/maps/@-35.8765...8192?entry=ttu
Wzdłuż Rio Grande beda miejsca idento. Choć teraz asfalcik jak blacha, Jak jezdzilismy to ta droga wyglądała tak
https://www.google.pl/maps/@-35.8756...6656?entry=ttu
To jak Matamata i Hobbiton - mechanizmy wszędzie te same![]()
Świstaki są b. sympatyczne na Twoich zdjęciach, przypuszczam, że w naturze także. Jezioro zaś jest piękne, otoczenie przyciąga uwagę.
Moczarom... mówimy zdecydowane NIE!!!
Ten teren gdzie odbyła się regularna bitwa między żołnierzami Indii i Chin to dolina rzeki Galwan trochę ponad 100 km od jeziora Pangong. Żołnierze obu stron zawarli umowę, że nie będą do siebie strzelać, więc grzeją się na pięści, kije i kamienie.
Pozostałe dzikie żyjątka jakie udało mi się sfotografować podczas wyjazduWszystkie zdjęcia za wyjątkiem majny brunatnej zrobione na wysokości 3 - 4000 m n.p.m.
1355.Majna brunatna
1356. Pliszka
1357.
1358.
1359.
1360.
1361.
1362.