lisiajamka przedstawia

[lisiajamka1]

Tak, bardzo ciekawe miejsce Niestety mogą zniknąć pod wodą, a to z powodu planowanej budowy elektrowni wodnej
Kolejne magiczne miejsce to Cueva de las Manos - Jaskinia Dłoni w Argentynie
1040.

1041. Dolina rzeki Pinturas

1042. Ta ciemna dziura prawie pośrodku masywu skalnego to właśnie Cueva de las Manos

1043.

1044.

1045. Najstarsze malowidła pochodzą sprzed 9-13000 lat. Ich wiek określono na podstawie znalezionych kościanych rurek, którymi rozpylano farbę wokół przyłożonych do ścian dłoni. Zastanawiająca jest intensywność barw która tak pięknie do dzisiaj wygląda.

1046.

1047.

[pstrykacz_smartfonowy]

143 -145 wygląda całkiem współcześnie.

[lisiajamka1]

143 -145 wygląda całkiem współcześnie.

Musimy jednak wierzyć fachowcom naukowcom
Kilkugodzinny trekking z El Chalten do Laguna Capri z widokiem na Fitz Roy. Prognozy pogody nie były optymistyczne, ale po cichu liczyliśmy na okienko pogodowe Nie udało się, ale spacer w zimowym anturażu był całkiem sympatyczny
1048. Dolina rzeki De Vueltas i już zaczyna sypać śnieg

1049.

1050.

1051. Laguna Capri I Fitz Roy na horyzoncie

1052.

1053.

1054.

[paparapa]

Musimy jednak wierzyć fachowcom naukowcom


1051. Laguna Capri I Fitz Roy na horyzoncie

1052.

1053.

1054.

Ładne te ze śniegiem. Zwłaszcza cztery ostatnie.



Co do malowideł mam również mieszane uczucia. Dla mnie wyglądają jak zrobione sprayem.
I raczej nie ma obowiązku aby wierzyć komukolwiek. Tym bardziej fachowcom "naukowcom".
Często wręcz, trzeba powiedzieć sprawdzam.
I w tym wypadku należy zapytać. Jakim sposobem organiczne barwniki przetrwały na ścianie skalnej na otwartej przestrzeni 10000 lat.
Dlaczego kontury malowideł są nadal ostre jak by były malowane całkiem niedawno.
Chciałbym zobaczyć fachowca naukowca, jak próbuje odpowiedzieć na te pytania.
Zwłaszcza że nasze współczesne farby nie są w stanie przetrwać kilkudziesięciu lat.

[August68]

Kurczę, szkoda tego widoku na Fitz Roy'a...
Ale zdjęcia z tym śniegiem pięknie wyszły

[lisiajamka1]

Dzięki!
Miszmasz patagoński, gdzieś po drodze, przy okazji zdjęcia zrobione
1055.

1056.

1057.

1058.

1059.

[lisiajamka1]

Ruta 40 - słynna argentyńska droga ciągnąca się wzdłuż Andów. Ponad 5000 km długości z długimi fragmentami bez asfaltu
1060.

1061.

1062.

1063. Przerwa na yerbę

1064.

1065.

1066.

1067.Przy argentyńskich drogach bardzo często można zobaczyć "kapliczki" na cześć Gauchito Gila. To taki argentyński Robin Hood z XIX w. Kierowcy składają w ofierze papierosy, butelki z napojami, albo przejeżdżając pozdrawiają klaksonem. W Argentynie prawie jest uważany za świętego, ale kanonizowany przez kościół jeszcze nie został.

[August68]

1066 - "Nasi tu byli"

[lisiajamka1]

1066 - "Nasi tu byli"

Jestem przeciwny wywlekaniu "polskiego piekiełka" poza granice kraju.

[August68]

Jestem przeciwny wywlekaniu "polskiego piekiełka" poza granice kraju.

co racja to racja...