A gdzie nowe fotki??
A gdzie nowe fotki??
a gdzie odpowiedź... co to za hala?
e-pl3
The question is, who cares?
patrząc na to
https://galeria.olympusclub.pl/displ...php?pos=-67464
nie sądzę,
ale była HK (Rama Sama Rama Dama) to tyż raczy nie jest
więc co to jest? Hutnik... dawaj
e-pl3
Dzień bez uśmiechu - dzień stracony!
Wszystkim smętnym, nie mającym poczucia humoru, tudzież agresywnie reagującym na nasze wspaniałe i pogodne wpisy, zwane dalej oftopami - MÓWIĘ STANOWCZE NIE ! KRAKMAN - Uczestnik i Użytkownik czego się da..., nawet TWA![]()
Tym razem chciałbym zaprezentować polskie samochody, które z różnych przyczyn nie trafiły do produkcji seryjnej albo też zostały wytworzone w bardzo ograniczonej liczbie.
1. SFM Smyk B30 miał być produkowany w Szczecińskiej Fabryce Motocykli. Cechami wyróżniającymi ten pojazd jest silnik adaptowany z motocykla Junak oraz tylko jedne drzwi, które były jednocześnie przodem auta otwierającym się w dół. Podobne rozwiązanie było w samochodzie BMW Isetta, z tym że tam drzwi otwierały się na bok. W 1957 roku wyprodukowano od 17 do 20 sztuk tych pojazdów, a rok później jeden prototyp o nadwoziu z tworzyw sztucznych. Produkcji seryjnej nie podjęto ze względu na bardziej perspektywiczny projekt Mikrusa. Na zdjęciu eksponat z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie.
2. FSO Warszawa 210 wzorowana na amerykańskim Fordzie Falconie - model z roku 1960. Zakupiono dwie sztuki tych samochodów w wersjach sedan i kombi, które posłużyły do skopiowania wielu elementów konstrukcji. W 1964 roku powstały dwa prototypy, z których jeden został podobno wywieziony do zakładów GAZ w ZSRR. Produkcję seryjną zarzucono z powodu zakupu licencji na Fiata 125. Zachowany w Polsce egzemplarz można oglądać w Muzeum Motoryzacji w Warszawie.
3. FSO Syrena 110 - wykonano 30 sztuk tych pojazdów w latach 1965-1966. Samochód miał być następcą Syreny 104 i pierwszym polskim hatchbackiem z prawdziwego zdarzenia. Niestety zarzucono pomysł produkcji masowej tego modelu z tej samej przyczyny co powyższej Warszawy. Co ciekawe wytworzone pojazdy sprzedano. Sfotografowany samochód należący do prywatnego właściciela uchwyciłem w 2009 roku na Międzynarodowym Pikniku Lotniczym w Góraszce.
4. FSO Ogar LS zbudowany został w 1977 roku tylko w pojedynczym egzemplarzu. Prototyp bazował na konstrukcji Fiata 125p. Z myślą o ewentualnym eksporcie do USA pojazd wykonano z uwzględnieniem tamtejszych przepisów i norm. Nadwozie wykonano z laminatu (żywica epoksydowa z włóknem szklanym). Mimo że pojazd przejechał w czasie testów 70000 kilometrów i uzyskał pozytywne opinie nie skierowano go do produkcji seryjnej. Przyczyną było duże zaawansowanie prac przy powstającym w tym czasie Polonezie. To interesujące auto można obecnie obejrzeć w warszawskim Muzeum Motoryzacji.
5. FSM Beskid 106 - prototyp powstał w 1983 roku. Był to pierwszy na świecie jednobryłowy samochód, którego konstrukcję nadwozia opatentowano. Seryjnie produkowane Renault Twingo z tym samym typem nadwozia zaprezentowano dopiero w 1992 roku, a sprzedaż ruszyła rok później. Skonstruowano 7 sztuk prototypowych Beskidów, jednak auto nie trafiło do produkcji z przyczyn politycznych oraz finansowych (projekt powstawał w czasie kryzysu). Do dziś zachowało się 6 egzemplarzy (jeden został rozbity w trakcie testu zderzeniowego). Zdjęcie prezentowanego pojazdu pochodzi z krakowskiego Muzeum Inżynierii Miejskiej.
6. FSO Wars - dwie sztuki skonstruowano w 1985 roku, a trzeci którego losy nie są znane powstał w późniejszym okresie. Ta konstrukcja jest o tyle ciekawa, że nie bazowała jak poprzednie na jakimś wcześniej produkowanym samochodzie. W zasadzie cały pojazd zaprojektowano od podstaw. Oficjalną przyczyną niezdecydowania o produkcji był brak możliwości pozyskania środków na uruchomienie tejże. Źródła nieoficjalne twierdzą jednak iż powodem były zaawansowane rozmowy z Włochami na temat przyszłego wytwarzania nowego modelu Fiata w Tychach - do czego ostatecznie doszło (chodziło o Cinquecento). Prototyp na fotografii pochodzi ze stołecznego Muzeum Motoryzacji.
![]()
Ostatnio edytowane przez Operator ; 1.04.13 o 03:01
Świetne foty. Te pojazdy dowodzą jak zdolnych mieliśmy ludzi i jak nędzne państwo.
Kurde.Nie ujmujc wiedzy i pomyslowosaci owczesnych projektantow.Pomysl zakupu rozebrania i wzorowania sie na gotowych rozwiazaniach o zdolnosci raczej nie swiadczy.Swiadczy raczej o kombinatorstwie.
I chyba dobrze,ze to nedzne TZ panstwo nie puscilo tego pomyslu do produkcji.
Nie dodajac aplauzow tamtemu systemowi wielu w nim otrzymalo konkretne wyksztalcenie i mozliwosc plucia w dzisiejszych czasach.
Firma BMW np. co roku buduje okolo 16 sztuk nowych roznych modeli (modelina w skali 1:1) i trzy gotowe do jazdy.A do produkcji co kilka lat wchodzi jeden.Tez maja zdolnych i nedzne panstwo nie da sie wybic kazdemu.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Mirek określenie nędzne państwo odnosi się do jego funkcjonowania i podatności na obce wpływy.
Wykształcenie zdobyły wtedy miliony ludzi i mnóstwo z nich z tego państwa wyjechało na zawsze, a przecież mogli tu pokazać jak z tej wiedzy potrafią zrobić użytek dla jego rozwoju. A pokazywali swoją wiedzę poza Polską i tam czerpano z tego korzyści.
Kombinatorstwa i złodziejstwa to ono uczyło perfekcyjnie.
Nie chodzi mi o plucie czy narzekanie, ale o to co naprawdę zostało zatracone.
Do Niemców to za bardzo się tego porównać nie da.![]()
Myslisz,ze teraz w mniejszym stopniu wyjezdzaja i mniej sie wzoruja na obcych, sa bardziej odporni na obce wplywy????
Nawet piwiarni juz nie ma i drugiego sniadania w pracy
Ale zdjecia fajne.Bo to one glownym tematem tu.
http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie