Pobawiłem się dzisiaj moim starym digimate i co się okazuje? To badziewie nie chodzi na zasilaniu sieciowym. Nawet jak podłączę ładowanie, to dysk czerpie prąd z baterii, a ta jest ładowana. Sprowadza się to do tego, że jak pobór prądu jest większy, niż prędkość ładowania, to dysk się wyłącza. Tak samo nie da się skopiować danych jeżeli bateria jest wyjęta, a podpięte tylko ładowanie. Chyba ten sprzęt już się nadaje na półkę ze starociami...