Jeśli chcesz fotografować tak zwany "street", to proszę bardzo. Nikt Ci nie broni. Będziesz wtedy miał masę kontekstów. Mnie to nie kręci.
Tak siedzę i czytam i się zastanawiam jak odniesiesz to co napisałeś w pkt. 1 do portretu?
Każdy ma własny punkt widzenia i postrzegania świata.
A może idąc za ciosem Twojej wypowiedzi. Niedzielni kierowcy zwracają uwagę tylko na znaki?![]()