
Zamieszczone przez
pers
Raczej "szczescie" ale to było jedno z pierwszych zdjęć jakie zrobiłem - wysiadłem na stacji City Hall i kierowałem się w strone Mariny. Niedaleko tego miejsca z tego co pamietam sa galerie handlowe ze slawnymi sklepami foto.
Generalnie jest czysto, nie da sie ukryc ale czy czysciej niż w zadbanych centrach Hong Kongu, KL lub Bangkoku? Przyznam, ze nie odnioslem takiego wrazenia. Oczywiscie mozna znalezc zasmiecone ulice na przyklad w KL ale beda to boczne uliczki, a przy Petronas Towers czy też centrach handlowych bedzie sterylnie czysto dokładnie tak jak w Singapurze.
Z tym naj to w sumie sie zawiodłem bo miało to być najczystsze, najnowocześniejsze i w ogóle same naj. Owszem wszystko było na najwyższym poziomie ale czy naj? Na przykład przyznam szczerze, ze system komunikacyjny (czyli w moim przypadku wyłącznie metro) mnie zawiódł. Kupujac bilety jednorazowe (czyli ładując karte) nieraz musiałem stać w kilkunastominutowych kolejkach i widziałem ze sporo osób miało problem z ładowaniem kart, nawet byłem świadkiem klutni gdy kobieta stała przez kilkanascie minut w kolejce i okazalo sie, ze nie doładuje swojej karty bo ma papierową, a ten konkretny automat ładował tylko plastikowe. W porównaniu z bangkockim Sky Trainem to był koszmar. W Bangkoku zorganizowali to najprościej jak tylko chyba można i kilka osób to już była spora kolejka. Inna sprawa, że odwiedziłem Singapur w czasie obchodów nowego roku chińskiego i ludzi była cała masa co pewnie miało wpływ na moje postrzeganie metra.