Bardzo ciekawa praca.![]()
Bardzo ciekawa praca.![]()
@Kris12 a gdzie tamot pomysł taki.
@ahutta jak odzyskam dysk ze zdjęciami, to podrzucę jeszcze jakieś tutaj,
albo założę wątek w odpowiednim dziale
@BIKER dzięki
Teraz wiem, że z odpowiednim filtrem szarym efekty byłyby zdecydowanie lepsze.
Póki co, muszę się zająć odbudową sprzętu, bo canon poszedł "do żyda",
pen w drodze a obiektywów brak
Pozdrawiam![]()
Zainspirowaliście mnie dziś do wspominek motoryzacyjnych. Zacząłem grzebać w zaplesniałych sektorach dysku, i jakims głębokim zakątku znalazłem kilka zdjęć które robiłem swoją pierwszą cyfrówką. Rok 2003. Zajmowałem się wtedy od strony orgnizacyjnej naszym firmowym zespołem wyścigowym. W mojej karierze drugim. Piękne czasy kwitnących w Polsce wyścigów płaskich. Nocne rozmowy w przenośnych garażach, z mechanikami, z kierowcami. Kilku z nich, zaszło dzis bardzo daleko. Kawał polskiego sportu. Szkoda, że Alfa była ostatnim w naszym kraju organizatorem poważnych wyścigów samochodów fabrycznych. Nie zapomnę tego klimatu, współzawodnictwa ale i tez pomocy pomiędzy zespołami w trudnych przypadkach. Pożyczanych części, mechaników... wspaniały klimat pachnący wysokooktanowym paliwem i przenikającym wszystko zapachem goracej gumy...
1AR. Ostatnie wskazówki mechanika, doskonały Bahjat Qadourrah i nasz driver Tomek (Ś.P.). Bahjat, potrafił składac silnik pdo wyścigów przez tydzień. Wszystko pasował ręcznie. Z rzemieslniczą dokładnością. Potrafił z fabrycznego silnika, poprze tylko bardzo dokładne spasowanie części wyciągnąć kilka koni więcej. Majstersztyk.
2AR Sprawdzanie ciśnienia w oponach przed czasówką. Mega dokładnie, bo startowali na zimnej oponie. Wokół było słychać kibiców, spikera ale wśród kierowców kompletna cisza, ogromne skupienie.
3AR Po czasówce samochód wyglądał juz nieco inaczej5 okrążeń zażartej walki powodowało takie obrażenia. Tłukli się niemiłosiernie. Warunkiem dopuszczenia samochodu do rundy eliminacyjnej była jego kompletność. Samochód musiał mieć wszystkei elementy zewnętrzne. Nie było czasu na wymianę, więc kleiliśmy go taśmą, byle tylko wytrzymał okrążenia. Jedyne wyjscie. Pomiędzy czasówką a rundą jest tylko 15 min. luzu. w 15 minut mycie szyby, wymiana kół (tu juz mogły byc grzane) i wymiana gorących jak diabli klocków hamulcowych. Ryzykowne ale dawało efekt.
4AR Przed rundą, ostsatnia minuta na informacje od mechanika dla kierowcy. Wczesniej ten analizował czasy i zapamiętywał kogo ma przed soba a kogo za. Było to o tyle istotne, ze niektórzy kierowczy mieli w zwyczaju pomagac innym we wczesniejszym zakończeniu biegu. Otóz AR 156 miała z tyłu zawieszenie wielowahaczowe. Delikatne tryknięcie przez inny samochód w czasie jazdy powodowało zmiane geometrii i koniec szybkiej jazdy. Auto przestawało się prowadzić...
P.S. Pisząc "trykac" miałem na mysli uderzenie przodem w jedo z tylnych kół przy dużej prędkości. W normalnych warunkach kończy się to koziołkowaniem samochodu. Ale nie na torze...
Ostatnio edytowane przez witwicky ; 15.10.13 o 00:12
Taci, o dici qualcosa che e meglio del silenzio.
---
Uczestnik I Rejsu PBO 2013 / Uczestnik II Rejsu PBO 2014 / Z Olympusclubem na Santorini / Golus Urlaub Racing Team / Buenos Aires - wczesna jesień, wczesną wiosną. / Sandomierz - czyli sprawdzamy dlaczego Ojciec Mateusz ma zawsze z górki? / Marrakech Express / Autobahn 1
Ggolus jak przeczytałem opis do Twoich zdjęć to od razu mi się to skojarzyło z tymi wszystkim pseudo znawcami od wszystkiego na różnych forach co się wyśmiewają z kierowców i z tego z co zrobili. Kilka razy odpisywałem ale trollom nie ma co tłumaczyć. Śmieją się, że temu coś a tamtemu znowu co innego, tylko nie zdają sobie sprawy, że przy pewnym poziomie kierowców nawet byle urwana pierdoła z karoserii potrafi doprowadzić do strat, których nie da się często odrobić ale oni oczywiście w to nie wierzą nawet jeżeli podaje się im prosty przykład o zmianie zdartych opon na nowe i jak to wpływa na jazdę na mokrym zwykłym samochodem. Wszystkim się wydaje, że wszystko jest proste i łatwe a Ty fajnie to opisałeś na zasadzie tych 15 minut na zmiany, zmiany geometrii i mechanika co wyciskał kilka koni więcej
. W opisie dałeś do zrozumienia co jest 100% prawdą, że wygrana to kierowca i zespół bo jedno bez drugiego nie ma szans na żaden sukces
P.S.
Teraz tak pół żartem, pół serio. Ale oczywiście wiesz jakie samochody na świecie są najbardziej terenowe i wyścigowe?![]()
Ostatnio edytowane przez CzaRmaX ; 15.10.13 o 00:39
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Czarmax, co się przejmujesz, to tylko mechanika i samochód. Każdy potrafi szybko jeździć. Ja tez tak uważałem. Do czasu. Do czasu kiedy mogłem zasiąść za kierownica takiego samochodu. Krótko opowiem. Trening nieobowiązkowy - płatny, cichaczem bez licencji można było kołko zrobić. Dostałem z ciepłymi oponami. Wsiadłem, pełny sandał, pierwszy zakręt jeszcze ale drugi juz bokiem. Na pierwszym jechałem zbyt powoli i wychłodziłem gumę, na drugim nie ma przyczepności. Dogiąłem trzeci, czwarty złapałem o co chodzi. Miałem wrażenie, ze jade na granicy moich mozliwości. Ekstaza! Linia, pitstop, czas. Czas? Przepaść. Prawie 10 sek w tyle i to tylko na jednym okrążeniu!
---------- Post dodany o 00:54 ---------- Poprzedni post był o 00:48 ----------
Nie. I pisze to poważnie. Nie wiem.
Taci, o dici qualcosa che e meglio del silenzio.
---
Uczestnik I Rejsu PBO 2013 / Uczestnik II Rejsu PBO 2014 / Z Olympusclubem na Santorini / Golus Urlaub Racing Team / Buenos Aires - wczesna jesień, wczesną wiosną. / Sandomierz - czyli sprawdzamy dlaczego Ojciec Mateusz ma zawsze z górki? / Marrakech Express / Autobahn 1
Pisałeś mi już o tym i sam o tym wiem ale bawi/irytuje mnie ignorancja ludzi. Każdy normalnie jest maczo a potem jest tak jak to powiedział jakiś polski kierowca rajdowy (wypowiedź pamiętam bo mi utkwiła w pamięci ale nazwiska nie pamiętam). Brzmiało to na zasadzie, że każdy na ulicy jest mistrz rajdowy od ruszania i hamowania ale jak przychodzi do zakrętów to bryczka konna by je szybciej pokonała hehe
Służbowe - trochę powiedzeń o nich jest![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
Taci, o dici qualcosa che e meglio del silenzio.
---
Uczestnik I Rejsu PBO 2013 / Uczestnik II Rejsu PBO 2014 / Z Olympusclubem na Santorini / Golus Urlaub Racing Team / Buenos Aires - wczesna jesień, wczesną wiosną. / Sandomierz - czyli sprawdzamy dlaczego Ojciec Mateusz ma zawsze z górki? / Marrakech Express / Autobahn 1
Niezłe powiedzenie
Przypomniałeś mi jak byłem przedstawicielem to kiedyś miałem taki wyjazd integracyjny na Mazury (integracyjny czyta się jako pijacko-dziwkar......) i jedną z atrakcji była jazda przerobionymi UAZ'ami. Jechałem z tyłu na pace i myślałem, że mi kilka razy kręgosłup odbije no i jeden stanął w takim miejscu, że nawet traktor by tam chyba nie dojechał a stanął bo się zepsuł. Ale pamiętam jak facet nam opowiadał ile kosztuje najtańsze zawieszenie do tego typu zabaw to wychodziło, że jest kilka razy droższe od tego UAZ'a
![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ