177 i 178 i Ty Brutusie przeciwko mnie...![]()
177 i 178 i Ty Brutusie przeciwko mnie...![]()
No to żeby jeszcze dobić dzarro:
179 - 182 Zawilce gajowe
Pozdr
178 fajne jest![]()
Żeby odpocząć trochę od kwiatków:
183
184
Pozdr
się mi podoba wieloplanowość w nr 184
Dobre to 183 z przystankiem - segregacja rasowa i wiekowatylko przydałaby się taka tonacja/obróbka jak ze 184
.
No nie mogę - Michał i kwiatki. Michał powinieneś połączyć swoje umiłowanie do streeta z kwiatkologią i stworzyć kwiatkowego streeta - byłoby coś nowego
. Ciężko pewnie takie kadry znaleźć ale ja więżę, że jak będziesz chciał to coś fajnego wynajdziesz a szczególnie, że wiosna i lato ku temu sprzyjają
![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ
183 - spróbowałem obrobić dokładnie tak jak 184 i nie było fajnie. Zanabyłem za 20 zeta książkę o obróbce cyfrowej cz-b i jak przeczytam i się nauczę to będę rządził![]()
Może to i dziwne, ale "rodowód" mam przyrodniczy - ileś tam lat w Związku Polskich Fotografików Przyrodniczych. Tematykę zarzuciłem na rzecz miasta z powodu braku czasu na jakiekolwiek plenery. Teraz tylko rzadko jakiś zew poczuję i wracam do korzeni...
Pozdr
Co do obróbki to fakt bo ja patrze na to na sucho a roboczo może być tak jak Ty mówisz
No to połącz swoje korzenie ze streetem. Może się da i może wyjdzie z tego coś fajnego i zawsze to nowe pole do popisu więc Ty będziesz rozdawał karty i jechał po następcach. Zadanie trudne ale pewnie wykonalne
![]()
Popraw stopkę, wg regulaminu powinna mieć max trzy wiersze. CIEKAWE JAK ZMIESZCZĘ TRZY WIERSZE ALE POSZUKAM. "A GDY JUŻ Z NAS OPADNIE": A gdy już z nas opadnie, łuska słów, i staniemy nadzy, w prawdzie, Co powie nam Bóg?; "BEZ DATY": Dojrzałość przychodzi, Zawsze nazbyt późno, Kiedy już powoli, Odchodzimy w tło; "ZWIERZĘTA": Ofiary naszej pychy, Pokarmy naszych głodów. HEHE UDAŁO SIĘ