Luźne gadki o konkursie Fotografia Miesiąca.

[apz]

1. Nie mam dzieci w przedszkolu.
2. Do pracy jeżdżę drogą ekspresową - po bokach ekrany dzwiękochłonne - nic nie widać
3. A mój aparat jest już trzeci miesiąc w serwisie
I kto ma gorzej?!

Mogę Ci pożyczyć analoga, a Nikon Polska znany jest ze swoich wybryków.
Na pozostałe przypadłości nie znajdę rozwiązania.

[Bodzip]

Są tacy co piękne zdjęcia komórką robią.

[dzarro]

w listopadzie jedną złotą godzinę spędzam w drodze do przedszkola z dzieciakami, a drugą w pracy... oby do wiosny...
pozdr

Złota godzina jest przereklamowana.

[Krakman]

Złota godzina jest przereklamowana.

Jak wszystko zresztą....

[barmichal76]

Nie odrobiłes lekcji - większość moich zdjęć powstaje w drodze do pracy, lub w czasie przejazdu z pracy do pracy. I to nie ma nic wspólnego z litością lub jej brakiem.

Moja droga do i z pracy to ciągły wyścig z korkami, czasem i godzinami otwarcia przedszkola. Dlatego chyba nie mam ani jednego zdjęcia, które bym zrobił właśnie wtedy... ale część zdjęć, nawet z tych, które są na forum powstały w czasie pracy
Mam nadzieję, że mój szef tego nie przeczyta (ponieważ jest z Czech, to wielkich obaw nie mam)...

Ale chyba pokierowałem dyskusję trochę na boczny tor w stosunku do tematu wątku - sorry
Pozdr

[apz]

Złota godzina jest przereklamowana.

Mocno się z tym pozwolę nie zgodzić.

---------- Post dodany o 10:25 ---------- Poprzedni post był o 10:24 ----------

...
Ale chyba pokierowałem dyskusję trochę na boczny tor w stosunku do tematu wątku - sorry
Pozdr

Po to są luźne gadki. jest OK.

[dzarro]

Mocno się z tym pozwolę nie zgodzić.

Bo w pejzażu jest inaczej. W realiach miasta - to olbrzymia część jego obszaru jest w tej złotej godzinie w cieniu. Są takie miejsca, których prawdopodobnie nigdy nie dostaniesz w złotej godzinie - zawsze będą w cieniu. W dodatku, nawet w przypadku statycznych kompozycji, często nie ma sensu czekać na optymalne światło - bo jak już się pojawi to nie ma już bardzo czego fotografować. Ktoś zabierze samochód/rower, ktoś odsłoni żaluzje, które były w fajnym kolorze i tak dalej...

[strOOs]

W mieście tez Ci się zdarza złota godzina - jak budynek ma front od północy/północnego zachodu to jedynie w złotej godzinie złapiesz go ze słońcem...

[dzarro]

W mieście tez Ci się zdarza złota godzina - jak budynek ma front od północy/północnego zachodu to jedynie w złotej godzinie złapiesz go ze słońcem...

Jasne - ale położyłbym nacisk na "się zdarza". Poza tym rano "barwa" światła jest OK, ale przed zachodem - to już zależy od kontekstu, gustu i zapotrzebowania. To cudowne złoto czasem bardziej przeszkadza niż pomaga. Innymi słowy - nie ma reguł. Ja tam uwielbiam jak niebo jest zachmurzone - po deszczu zwłaszcza warunki robią się super.

[apz]

Jasne - ale położyłbym nacisk na "się zdarza". Poza tym rano "barwa" światła jest OK, ale przed zachodem - to już zależy od kontekstu, gustu i zapotrzebowania. To cudowne złoto czasem bardziej przeszkadza niż pomaga. Innymi słowy - nie ma reguł. Ja tam uwielbiam jak niebo jest zachmurzone - po deszczu zwłaszcza warunki robią się super.

A te ciepłe róże i czerwienie i granaty rano? I czasami wieczorem? Wiem ,że zahaczam o niebieską godzinę , w mieście są jeszcze dodatkowo sztuczne światła... I jak sie to uda wszystko spasować obrazek wychodzi miodzio.