Jako forumowy kot pozwolę sobie napisać parę słów od siebie. Jakiś czas temu byłem namiętnym czytaczem EXIF'ów, jednakże zaprzestałem tego procederu ponieważ po zamknięciu obrazka znikała również moja wiedza o parametrach jego wykonania i w żaden sposób nie byłem jej w stanie odtworzyć w polu (nie wiem czy tylko ja tak mam ?). Aktualnie (dla mnie) bardziej przydatne są stare zasady (np. odwrotna ogniskowa), czy też znajomość hiperfokalnej niż to co wyczytam z cudzych obrazków. Zauważyłem również że moja wiedza rośnie wprost proporcjonalna do ilości spieprzonych zdjęć, jednakże jeżeli ktoś lubi czytać te małe pliki, jego sprawa, po pewnym czasie jednakże lektura staje się niezmiernie nudna.
Pozdrowienia:
Tadzik