Piękne dzięki DORIAN!!! Bardzo dobra "robota".
Pozostaje więc zapolować na ten konwerter.
Pozdrówka.
Piękne dzięki DORIAN!!! Bardzo dobra "robota".
Pozostaje więc zapolować na ten konwerter.
Pozdrówka.
Kompaktem też można![]()
Wszystko robione z ok. 11,5cm tylko zmieniany zoom (ogniskowa). I tak:
Ekwiwalent 160 mm:
i max zoom (ekwiwalent 380 mm):
Jak widać, przy 380 mm GO obejmuje zaledwie jedną zapałkę.
Przysłona f8 (dalej już nie można).
edit: Teraz jak porównałem to ostatnie z analogiczną fotką Dorjana, to widzę w kompakcie aberrację chromatyczną. Gdybym ustawił czarne tło - nie byłoby widać, no ale nie oto chodzi. Na przykładzie winiety z DCR-250 widać jak krzywo założyłem konwerter. Pocieszam się że to jest główną przyczyną.
Jak czytałem początek tego wątku nie spodziewałem się, że dojdziesz do takich wniosków.Zamieszczone przez Kris_1
Nareszcie lustrzanka dorównała kompaktom w dziedzinie makro.![]()
Jednak to tylko cząstka uniwersalności lustrzanki. Z odpowiednim obiektywem, lub dodatkowym konwerterem można osiągnąć więcej. Pewnie teraz zapomniane MCON_y-35 Olympusa będą schodziły z Allegro jak świeże bułeczki.
Pokażę jeszcze testową fotkę z ZD 14-54mm na ogniskowej 14mm bez konwertera i z założonym MCON-35. Proszę zwróć uwagę na parametry obydwu fotek i brak winietowania nawet na 14mm. Automatyka pomiaru E-1 nie zwiększyła czasu naświetlania po założeniu MCON_a. W tym przypadku nie osiągniemy wielkiej różnicy w odwzorowaniu, ale jakość szkiełka MCON-35 Olympusa bije pewnie na głowę wszystkie Raynoxy.
Bez konwertera Olympus MCON-35 z ZD 14-54mm na 14mm.
Z konwerterem Olympus MCON-35 z ZD 14-54mm na 14mm !!!
Pozdrawiam.
Jak zaczynałem ten wątek to miałem sporo wątpliwości, bo jak ktoś pokazał coś makro to z ciekawością oglądałem, zwłaszcza że po nabyciu Raynoxa - sam zacząłem zabawę i byłem mile zaskoczony uzyskiwanym powiększeniem (skalą odwzorowania) oraz w miare komfortową odległością od obiektu.
Ale co patrzę na zdjęcia z forum i opisy, to nabieram wątpliwości, ponadto nikt z oglądających i komentujących (posiadająch lustrzanki) nie pisał w stylu "za małe" lub "za blisko" - czyli co? tak ma być? nie mogłem uwierzyć. Ja mogłem to samo (lub lepiej) zrobić, tylko niewiele gorszej jakości - kompaktem?
Dobił mnie konsultant z infolinii Olympusa który mając pod ręką cały możliwy sprzęt (jak zapewniał) zrobił to co widać. Zbyma72age w swoim poradniku makro odnosił się do C740UZ i efekty były ok. Gdzie w takim razie haczyk?![]()
Zwłaszcza że w sieci jest mnóstwo przykładów fajnego makro z lustrzanek.
O uniwersalności wiedziałem, różnica w cenie 6-8 razy powinna dać mi poza jakością również większe możliwości, w tym także zakres i komfort w makro.
Dlatego zacząłem ten wątek. Tydzień później miałem możliwość obejrzenia i dotknięcia sprzętu Olympusa na Roadshow.
Od czasu jak dorjan włączył się z opisami i zdjęciami - wzrosła "oglądalność" i myślę że wszystkim nam kolega pomógł.
PS. nie będę zaczynał nowego wątku pt. "Jaki obiektyw (lub zestaw) do tele? - Czyli jak w lustrzance uzyskać to, co kompaktem z konwerterem?" bo konwerter Olympus C-210 1.9x mam, używam (z winietką i mydełkiem na końcu), ale na forum jest mnóstwo fajnych przykładów i jakości i możliwości na długich ogniskowych. Ten zakres jest chyba bardziej popularny.
Pozdrawiam
Pewnie, że kompaktem można. Pozbyłem się niestety C-8080.
Kris_1 - 12cm a 58cm - to zasadnicza różnica!
Pozdrówka.
Od 4 do 15 robione właśnie C-8080
http://www.witoldmiasik.netstrefa.pl/owady/index.html
witia1: Ładne te Twoje zdjęcia owadów. Podobają mi się.
i te od 4 - do 15 wcale nie są 6-8 razy gorsze od pozostałych.
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu żeby pozostawić kompakt w zasięgu (gdzieś blisko - w rodzinie) gdy już będę miał lustrzankę.
Oznacza to znowu kolejne opóźnienie i zbieranie, zbieranie, .....![]()
![]()
Też żałuję, że "pozbyłem się" ZNAKOMITEGO C-8080.
Pewnie niedługo spróbuję go "odkupić"!
Pozdrówka
PS - dzięki za odwiedziny na mojej stronce.
Kris_1, dlaczego piszesz, że lustrzanka jest droższa 6-8 razy od kompakta?
Za w miarę rozwinięty kompakt z manualem i zoomem >5 trzeba wydać ponad 1k, a lustrzanka z podwójnym kitem jest do osiągnięcia za ok. 2,5k, więc to różnica co najwyżej 2-3 krotna.
Zaawansowana hybryda to już cena porównywalna z tanimi lustrzankami. Do tego wystarczy konwerter za 200zł i masz nieporównywalną jakość, szczególnie na wyższych ISO. Różnicy na fotkach o rozdzielczości 800x600 rzeczywiście nie widać, ale zobacz to w pełnej rozdzielczości.
Teraz jeszcze trochę o makro z odwrotnym mocowaniem drugiego obiektywu.
Mniej komfortowym, ale efektownym i tanim sposobem uzyskania dużej skali odwzorowania w makro jest zastosowanie drugiego obiektywu zamocowanego poprzez pierścień odwrotnego mocowania. Uzyskane odwzorowanie jest tym większe im dłuższa jest ogniskowa pierwszego obiektywu, a krótsza obiektywu zamocowanego odwrotnie.
Odległość ostrzenia w przypadku obiektywu ZD 50-200mm na 200mm ogniskowej wynosi tylko 3,5cm. Na krótkich ogniskowych otrzymamy sporą winietę i dopiero powyżej 100mm jest już dobrze. Uzyskiwana GO jest tak mała, że praktycznie uniemożliwia fotografowanie obiektów przestrzennych. Działa oczywiście AF, jednak bez statywu byłoby trudno się obejść. Tylko budda zaprezentował w tym wątku fotkę z fragmentem suwmiarki, więc dla pełniejszego obrazu pokażę jak wyglądają zapałki sfotografowane tym sposobem.
ED 50-200mm + Jupiter-9 85mm f:2,0
ED 50-200mm + F.Zuiko OM 50mm f:1,8
Odpowiem tak: bo się uczę na błędach. Wielokrotnie kupowałem coś tanio a za jakiś czas - to samo tylko lepszej jakości. Nie stać mnie na taką rozrzutność.Zamieszczone przez dorjan
Jak o hybrydach mowa to taki G9 może być lepszy od taniej lustrzanki i nie trzeba do tego torby szkieł.![]()
Dlatego o kitach nie myślę (mimo że są dobre). Gdybym dzisiaj miał kupować to 11-22, 14-54 i ... 70-300 (czekam na testy, bo ile wyjdzie 50-200SWD z pierścieniem?). Nie mam zdania czy do tego zestawu trzeba jeszcze 35mm (ew. 50).
Do tego jakieś porządne body ze stabilizacją. Przy kombinacji część tu, część z USA - to wyjdzie 6-8 razy (albo więcej).![]()
Dzięki za opis co i jak z tym odwrotnym mocowaniem. Coś czułem, ale nie do końca. Teraz już wiem. Thx
PS. Jak willow32 będzie robił warsztaty z fotografii studyjnej, to zaproponuję aby dorjan zrobił warsztaty z makro.
Pozdrawiam
Dziękuję za słowa uznania bo nie spodziewałem się większego zainteresowania, a jednak ...
Przy okazji odkurzyłem i powyciągałem z zakamarków różne starocia pokazane na fotkach.
Połączyłem więc przyjemne z pożytecznym.
Nadrabiam zaległości i wstawiam fotkę z odwrotnie zamocowanym obiektywem.
Kris_1 chcesz wydać sporo kasy na system 4/3 i teraz już wiem co to oznacza 6-8x więcej od kompaktu. Za te pieniądze otrzymasz przynajmniej puszkę z matrycą o 9x większej powierzchni obrazowej![]()
i uzyskasz większą rzeczywistą skalę odwzorowania nawet z obiektywem 40-150mm i MCON-35. W ekwiwalencie do pełnej klatki osiągniesz więcej z SP510UZ z Raynoxem, ale to nie to samo. W tym wypadku uzyskujesz tylko większe powiększenie.
Do zabawy z makro przydatny jest również solidny statyw potrafiący stabilnie utrzymać ciężar kilku kilogramów.
Nie musi to być od razu Manfrotto, bo ten pokazany wyżej potrafi zadowolić nawet wybrednych i jest wyposażony w dwie poziomnice, a to tylko wydatek 300zł.
Przy okazji tego wątku odkryłem ponownie MCON_a-35, gdyż od 1,5roku leżał zapomniany na półce. W połączeniu z ED 50-200mm lub ZD 40-150mm potrafi dużo więcej niż ze standardowym obiektywem E-10, dla którego był przeznaczony. Czasami widziałem oferty na Allegro z tym szkiełkiem i warto na niego zapolować.
Pozdrawiam.