Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.

[fura]

Mam okazję kupić za 40zł Olympusa Mju I + 5 kolorowych filmów (na 100% po terminie) prosiłbym o radę czy warto bo może ktoś z forumowych kolegów miał już okazję spotkać się z tym aparatem. I o co chodzi z tym czytaniem kodu DX, słyszałem że czasami są z tym problemy w tych aparatach.

[wuzet]

Czytanie kod DX czyli aparat automatycznie ustawia ISO na takie jaki jest film. Na opakowaniu filmu jest kod, który aparat zczytuje. Nie wiem jak w tym modelu, ale w moich pentakach, pomimo ustawienia ISO automatycznie, mozesz potem zmieniać sobie ręczni na inne.

źródło

E100G

[CzaRmaX]

Nie za dobrze Ci na tej plaży?

[wuzet]

Na tą plaże pojechałem w zasadzie z tego powodu

źródło

E100G

[CzaRmaX]

Aaaaa już wiem pracujesz jako latarnik

[fura]

Chciałem mieć fajne zdjęcie osiedla a mam tylko pół
Zenit 12XP + Fuji Superia 200

źródło

[CzaRmaX]

No ale jest pół fajne, więc nie wiem o co kaman? A nie była to końcówka albo początek kliszy?

[fura]

No właśnie środek Zenit czasami mi płata takie figle. Z początkiem kliszy to mam tak zawsze, bo staram się zakładać oszczędnie. Kiedyś zrobiłem chyba 41 zdjęć na filmie 36

[CzaRmaX]

Zenek potrafi być oszczędny hehe

[CzaRmaX]

Pentax SF7. Kupiłem go, przyszedł, no i po długich konsultacjach z kolegą Sepi (ma dwa takie) doszedłem do wniosku, że mam prawdopodobnie uwalone wspomaganie ostrości (chyba), ponieważ z żadnym oczkiem m42 nie zapala się dioda ostrości a podpinałem ich kilka izolując styki a Helios 44-2 w ogóle do nich nie dotyka bo taką ma konstrukcję. Ciekawi mnie czy w ogóle nie jest uwalona współpraca z oczkami Pentaxa ale nie ma tego jak sprawdzić, ponieważ nie posiadam takiego i nie znam nikogo kto by takie miał - no chyba, że znajdzie się jakaś pomocna duszyczka z Łodzi bądź okolic aby to sprawdzić. Ten kloc waży z Heliosem 44-2 tyle co cegła Zenek 12XP a jest to o tyle dziwne, że obudowa jest plastikowa a w Zenku metalowa. Kolega Sepi, który posiada takie dwa wspomniał mi, że to taka trochę lustrzankowa wersja głuptaka i muszę mu przyznać rację . Ale wiecie co? Pomimo wszystko ten aparat od razu daje się polubić. Jest bardzo miły w dotyku, trzyma go się idealnie, dzięki czemu jego waga przestaje przeszkadzać. Klawisze są tak wkomponowane w obudowę, że człowiek na prawdę ma wrażenie głuptaka ale z drugiej strony nic nie rozprasza. Tak się zastanawiałem czy za 50 zł (bo tyle wyszedł mnie z przesyłką) zacząć się targać za uszy ze sprzedawcą ale po tym jak zabrałem go dzisiaj ze sobą na focenie stwierdziłem, że sobie odpuszczę (nie wiem jak zdjęcia wychodzą bo dopiero załadowałem jakieś Fuji 200) gdyż na prawdę ten aparat jest super aparatem do cykania w każdych warunkach i jest bardzo wygodny . Chyba się bardzo polubiliśmy i zapewne będę teraz polował na następnego w 100% sprawnego

Teraz będzie Rossmann i wołanie filmów B-C. No w końcu odebrałem moją kliszę po przejściach, która to była w dwóch aparatach OM30 i jak padł to w Zenku 312m i kilkakrotnie przekładana do różnych kasetek. O dziwo wyszła i to dobrze, tylko widać trochę równoległych lini ale one powstały zapewne od kilkukrotnego zwijania kliszy do kasetki.
Nie polecam Rossmanna w kwestii wołania B-C no chyba, że lubicie wydawać kasę. Po pierwsze jest to zadanie specjalne i płaci się za wołanie z płytą 25,48 kiedy za kolor płacę 10,90. Za 35 zł z wysyłką kupiłem sobie komplet do wołania B-C więc chyba rachunek wychodzi prosty . Druga sprawa czeka się na to dwa tygodnie zamiast kilku dni, ponieważ jedzie to gdzieś w Polskę do zakładu co woła B-C. Ale jest jeden plus - normalnie wszystko odbiera się w takiej kopercie gdzie w jednej przegródce jest płyta a drugiej pocięta klisza luzem a tutaj natomiast klisza jest w takiej specjalne koszulce z przegródkami. Jak ktoś lubi płacić za taką koszulkę więcej to proszę bardzo . Na plus jeszcze skanowanie w 1100 dpi a nie w 150dpi

To teraz dwie foty z tej kliszy i z Zenka 312m z Zenitarem M2s 50/2 i jak to Wuzet mówi na pełnej szparze robione w domu . Film to B-C Rollei 400 RPX. Skany z Rossmanna jedynie trochę skadrowane.