Dzięki, że to mówiłeś akurat Ty Wuzet bo Wuzeta i WuZetki nic nie zastąpi
Nie ma to jak sprawdzone wiadomości a nie jakieś promo gówna z reklamówek
Ja uważam, że to wszystko w papierologii ma się tak jak radzieckie ordżinaleski LOMO L-CA do tych australijskich Lomo niby z wykupnej radzieckiej linii Lomo
Dawne ruskie Lomo są nieprzewidywalne i założę się, że te obecne australijskie Lomo są bardzo przewidywalne w stosunku do ruskich i to raczej na minus. Dużo doświadczenia z Lomo nie mam bo za dużo filmów nim nie zrobiłem ale wiem, że potrafią z niego wyjść idealne foty, foty paskudne ale też foty dziwne (jak z każdego aparatu). Wiem na pewno, że wszystko zależny od pory dnia i ilości światła. Dobrze też wiem na podstawie tylko tych kilku klisz co zrobiłem, że wiele teorii zostało dorobionych pod publikę, która się na to łapie i nawet dobre foty przyjmie jako lomofoty. Fakt, że może Lomo często łapie winietę co chyba jest spowodowane obudową dookoła obiektywu oraz dodatkowo dziwne foty potrafią wychodzić przy świetle z pogranicza dnia i zachodu słońca ale kto się tym kiedyś przejmował w dawnym bloku wschodnim? Raczej nikt ale jak dorwali to jacyś studenci z Austrii przyzwyczajeni raczej do dobrego sprzętu to zrobili z tego teorię i sposób na sztukę hihi
. Przecież przykładowo w roku 1980 produkowano Syrenę i Ferrari gdzie jedno i drugie to samochód ale podobieństwa kończą się tylko na nazwie
![]()