Dzisiaj gdy przygotowywałem się do focenia drapoli podczas pokazów sokolniczych odbywających się w Bieczu po założeniu wymienionego obiektywu stwierdziłem, że za nic w świecie nie chce on ostrzyć.
Reakcja obiektywu na próbę ustawienia ostrości jest tak - leciutkie przesunięcie, stuk i zero reakcji, żadnego kręcenia w te i we wte. Ręczne ostrzenie też nie działa.
Wszystko było w porządku gdy byłem w W-wie na marszu protestacyjnym - fociłem głównie tym obiektywem i sprawował się całkiem grzecznie. A dziś.... odmówił posłuszeństwa - przynajmniej jeśli chodzi o ostrzenie, wysuwanie i chowanie działa ok.
Co może być przyczyną i czy będzie konieczny serwis w tym przypadku (niestety obiektyw jest już po gwarancji)?
.
.
.
A tak offtopowo zaskoczony jestem moją przynależnością do OJ (to chyba jakaś pomyłka, która wnet ulegnie sprostowaniu).
Czym ja niegodny sobie zasłużyłem na taki zaszczyt? Nie jestem ani przystojny, ani wygadany
więc jest to dla mnie zagadką równą zagadce jak powstał Wszechświat....
Tym którzy uznali/przyczynili się do włączenia mnie do Zakonu ukłony do samej posadzki i niżej!