Ave!
Bardzo mocno zastanawiam się nad zakupem E510. W związku z powyższym mam pytanie do użytkowników - jakie wady widzicie w swoich puszkach, co Was drażni, co Wam przeszkadza i co Was ogranicza w robieniu jeszcze lepszych zdjęć?
Cześć tu Mysza.
Ave!
Bardzo mocno zastanawiam się nad zakupem E510. W związku z powyższym mam pytanie do użytkowników - jakie wady widzicie w swoich puszkach, co Was drażni, co Wam przeszkadza i co Was ogranicza w robieniu jeszcze lepszych zdjęć?
Cześć tu Mysza.
Dla niektórych wadą jest cena dla innych fakt, że to nie jest Canon. A tak na 'serio" to wadą E510 jest podgląd na żywo-LV, system stabilizacji matrycy, system czyszczenia matrycy z farfocli i chyba to,że jeszcze można nim wykonać wyjatkowej jakości od strony technicznej zdjęcia no i może jeszcze dorzucę uwagę, że obiektywy Zuiko cechuje telecentryczność, czego przecież nie ma w Canonach, a czego nie ma w Canonach to tylko może być wadą. Mając do wyboru nawet w tym samym przedziale cenowym kilka modeli różnych zacnych firm, wybrałem E400. Jak myslisz , dlaczego? Bo to taki konik, którego szybko da sie ujeżdzić, prosto prowadzić i daje niesamowitą frajdę jazdy/fotografowania/ Coś mi się zdaje, że Olek to był świetny wybór. Pozdrawiam i zyczę zakupu E510
j.w.
Ja w swoim e-330 nic bym nie zmienił. Szkoda że nie ma stabilizacji ale cóż nie można mieć wszystkiego. Niektórzy narzekają na szumy olka ale z tego co wiem w nowych modelach ten problem zniknął już. Ja się tym nie przejmuję bo na fotkach po wywołaniu na papierze szum praktycznie znika a poza tym po co są fajne programy do odszumiania. Ogólnie świetny sprzęt za niezłą cenę.
mente et malleo
największa wadą jak dla mnie jest to że jeszcze go nie mam w torbie.
A tak na poważnie to czepiłbym się guziko-ergonomii i braku uszczelek ale po Dziadku to mało co ma szanse mnie zadowolić w tym względzie
musisz zmienić podejście w pytaniu bo inaczej czekają Cię tylko takie wypowiedzi![]()
dla kogoś kto foci na wojnie, w pyle i deszczu wadą będzie brak uszczelnienia, dla studyjnego fografa to zbędny gadżet. Ktoś lubi ciężkie graty, inny ma małe rączki i kieszenie. CZego oczekujesz po sprzęcie? Kupisz wychwalany bełkotem marketingowo-handlowym produkt a i tak znajdziesz w nim jakieś wady. Wszystko zalezy od oczekiwań.
To tak naprawdę prawiewszystkomający co konkurencja, i nawet więcej, sprzęt, którym da się zrobić fajne fotki, które i tak użytkownik konkurencyjnego sprzętu może zjechać![]()
Sebastian
www.sebastianlewandowski.pl
To zupelnie nowy sprzet i nie jest sprawdzony, jego poprzednicy to solidne konstrukcje, wiec i tu bedzie podobnie. Z opisow to jest bardzo fajny, mozna troszke poczekac na wiecej zdjec w sieci. Wydaje sie jednak, ze do amatorskiego focenia jest to bardzo porzadny aparat.Zamieszczone przez Mysza
Czesc.ch.
Ave!
Ale ja właśnie oczekuję odpowiedzi na moje pytanie.Zamieszczone przez lessie
Zadaję sobie doskonale sprawę z zalet E-510 na tle konkurencji, kwestia jest tylko taka, że nie chciałbym być potem niemile zaskoczony przez jakąś piętę ahillesową, która może być z mojego punktu widzenia istotna.
Z zastrzeżeń jakie udało mi się wyłowić w różnych testach i fotach testowych, to:
- stosunkowo mocno widoczne szumy na niskich czułościach i związane z tym ograniczeni zakresu tonalnego, choć w wysokich czułościach jest poprawa w stosunku do poprzednich modeli;
- dość szybkie i łatwe przepalanie jasnych obszarów na zdjęciu (związane z zakresem tonalnym);
- 3 punkty AF, choć ponoć jest on poprawiony w stosunku do E500, odobiście nie odczuwam potrzeby więcej niż 3 punktów i tak używam najczęściej środkoweg;
Interesuje mnie co jeszcze![]()
Żeby nie być posądzonym o troling, wspomnę o głównych, według mnie, zaletach:
1 optyka;
2 niska masa i wysoka jakość wykonania;
3 IS;
Cześć tu Mysza.
Wg mnie "testowe" podejscie do tematu nie ma dużego sensu. Prosze spójrz na dpreview.com Kazdy model aparatu ma plusy i minusy. Najwazniesze do czego ma służyc aparat. Jesli do nauki, zgłębiania wiedzy fotograficznej i polepszenia swojej doskonałosci w naciskaniu guziczka to kazdy model E systemu jest wspaniały....Milimetry nie grają duzej roli...liczy sie przyjemnsć jaką daje fotografia.
kup cokolwiek i nie wnikaj. zamiast gdybać, lepiej jest robić fotki i podnosić poziom prac (świadome naświetlanie oraz kadrowanie).
marecki: a badziewna klapka CF, archaiczne USB, ciemny wizjer i mało zabawny bufor na 4 klatki?
KaarooL dobrze radzi, kupić jakąkolwiek lustrzankę i delektować się fotografowaniem, tym bardziej, że dziś już lipy nikt nie wypusci na rynek. A jak kupisz E510 i po praktykujesz nim trochę to czekamy na Twoje opinie o sprzecie, bo widać po wypowiedziach, ze wiesz o co Ci w fotografii biega. Chyba za mało czasu upłynęło na wytykanie istotnych wad tego korpusu, wydaje się być doskonale wyposażoną maszynką do mielenia zdjęć. Pozdr.
W tym celu jakieś 2 lata temu przesiadłem się z analogowego Canona, na Fuji S7000 (koszty eksperymentów były dość wysokie na analoguZamieszczone przez KaarooL
). Aparat był wtedy wart każdej zapłaconej złotówki. Niestety z czasem jego niedostatki ograniczają mnie coraz bardziej dlatego chcę przesiąść się na lustro. Jako, że pieniadze są niemałe to chcę je wydać rozważnie.
Cześć tu Mysza.