Witam,
z tego co się zorientowałem jest na forum kilka osób, które robią zdjęcia pod wodą. Ja z Olympusem poznałem się za czasów kultowego już 5050. To chyba pierwszy aparat z obudową w zasięgu cenowym ówczesnego amatora z Polski. Do dziś nie mogę się rozstać z tą marką. Proponuję dyskusję na temat technik robienia zdjęć podwodnych, ich obróbki, sprzętu oświetleniowego, lamp nie zawsze błyskowych i różnych patentów, ciekawych miejsc. Są już latawce więc czas na płetwonurków.
Pierwsze pytanie kto z was i w jaki sposób ustawia punkt bieli pod wodą na penie? Na 5050 albo 770 wystarczyło skierować aparat na kompas. Pen tego chwytu nie obsługuje ...
Kolejna kwestia to czym doświetlacie obiekty pod wodą żeby aparat złapał ostrość. niestety e-pl1 nie ma wspomagania błyskiem ... pytanie czy nowsze peny mają?