Witam !
Twoje wywody Janko Muzykant nie do konca tlumacza dlaczego tak dlugo wstawiano AA.
Gdyby AA bylby wiekszym zlem jak piszesz, nikt o zdrowych zmyslach nie umieszczalby tego w aparatach.
Przypomne, ze filtr AA byl stosowany takze w profesjonalnych lustrzankach gdzie jakosc fot oceniali
rowniez zawodowcy a nie matolki
Moim zdaniem cala sprawa polega na tym, ze matryca Bayera nie jest doskonala i fizycznie potrafi naprodukowac
wiele roznego smiecia z szumem wlacznie.
Obecnie mocniejsze procesory graficzne w aparatach potrafia lepiej ukryc smiecie a algorytmy odszumiajace
gladza nieco detale stad... filtr AA jest coraz mniej znaczacy a koncowa jakosc obrazu
zaczyna lepiej wypadac bez AA niz z AA.
Pozdrawiam