A więc: należy przełączyć na program iAUTO na początku imprezy w momencie, gdy człowiek pamięta, aby jeszcze przy okazji "za w czasu" otworzyć lampę błyskową......brak funkcji przełączania się na tryb superauto w momencie kiedy jest w rękach osoby pod wpływem alkoholu
Najlepszy aparat fotograficzny to ten, który masz przy sobie.
To jest nas dwóchZamieszczone przez jaskier1969
Trzech.To jest nas dwóch
Ja tam hardcorowo... mam bez sznureczka nawet
A ja mam ten chiński, brzydki dekiel automatyczny i też jestem szczęśliwy. Dekiel dostałem od forumowego kolegi, a jak to mówią darowanemu deklowi w zawiasy się nie zagląda. Poza tym z pewnym zdziwieniem stwierdzam, że aparat robi takie same zdjęcia z dekielkiem na sznureczku jak i z chińskim, brzydkim deklem, którego obecnie używam. Nie wiem czym tu się tak podniecać.
The question is, who cares?
Hmm... mój jest chyba zepsuty bo z deklem wychodzą mi czarne;p
Jeżeli wg Ciebie meritum jest dekielek, to raczej się nie dogadamy.
A to, że skubany jesteś na akcesoriach, to Ty tak na serio masz o to pretensje do Olympusa
Przecież to jest standard na całym świecie, w każdej firmie.
Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to "tanie" drukarki atramentowe, kiedy przy zmianie tuszu okazuje się, że trzeba zapłacić za niego więcej/tyle samo co się dało za drukarkę...
Na prawdę pierwsze się spotkałeś z takim postępowaniemWinszuję.
Jeszcze w kwestii tych 1000-1500%.
Porównujesz jakieś badziewie za 8-10zł do świetnie wykonanego akcesorium droższego o "1000-1500%". Piszesz w negatywnym tonie o rzeczach z którymi nie miałeś do czynienia, wyciągasz wnioski na podstawie własnego widzi mi się. Bądź poważny.
Dokładnie do tego zmierzam cały czas, ale być może cointreau lustrzankami nie fotografował.Całe życie człowiek robił zdjęcia lustrzankami i żadna z nich nie miała jakiegoś tam automatycznego dekielka. Teraz nagle jakiś dekielek w chorej cenie ma tak wielkie znaczenie jakby bez niego obiektyw nie ostrzył jak należy.
Najważniejsze w tym oryginalnym deklu jest to, że wystarczy o nim pamiętać tylko przy wyłączaniu aparatu. Kiedy włączamy spada automatycznie i frywolnie dynda na sznureczku
A ciekawe jak trzyma bateria w xz-2 z założonym automatycznym dekielkiem? Bo przecie wysuwający się obiektyw musi użyć większej siły posuwisto zwrotnejI jak to się ma do oryginalnego dekielka na sznureczku, którego nieraz zapomni się zdjąć w chwilach uniesienia fotograficznego i dochodzi do jego wypchnięcia
I tak źle, i tak nie dobrze
No, proszę. A ten drogi dyndać nie chceKiedy włączamy spada automatycznie i frywolnie dynda na sznureczku
I dlatego nie kupię tego automatycznego bo dyndanie mojego (jak zapomnę go zdjąć) wprawia mnie w bardzo dobry nastrój i zdjęcia wychodzą wtedy jakieś takie lepsze...No, proszę. A ten drogi dyndać nie chce
Mam wrażenie, że młode pokolenia to nie chcą jeść sera, chcą żeby im krowę pod nos podstawili
Pozdrawiam - jaskier1969
http://flickr.com/photos/jaskierek
Odpowiedz z cytatem
| OlyJedi
