Głosuję na środkowy eksponatMasz zdjęcie z czytelnym opisem ostatniego?
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Niestety nie mam.
Jakbym miał to bym napisał co to . Bardzo mi przykro .
Sam jestem zły na siebie za to.
Edit
Na swoje usprawiedliwienie mam , że nie wolno było robić zdjęć z Muzeum. Tak z ukrycia mi się udało.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Choć z tego com wyczytał to może być to rodzaj Kartaczownicy Nordenfelta .
I jeszcze jeden eksponat z tegoż miejsca.
\![]()
Ostatnio edytowane przez koronax ; 30.10.16 o 19:21
Kartaczownica Nordenfelta na 100% nie. Te kartaczownice to był rodzaj 19-wiecznego karabinu maszynowego napędzanego korbą i zasilanego z magazynka umieszczonego nad lufą z którego naboje wpadały grawitacyjnie do zamka kartaczownicy. Najczęściej występowały w wersjach wielolufowych (aż do 12 luf). Zdarzały się też jednolufowe, ale do Twojego zdjęcia nie pasuje kaliber który w tych kartaczownicach nie przekraczał 1" (czyli 25.4mm) - lufa na Twoim zdjęciu ma znacznie większy kaliber. Po powiększeniu zdjęcia na tabliczce widać słowo Nordenfelt - prawdopodobnie jest to działo systemu Nordenfelta - wystepowały one w kalibrach 57mm (tzw. 6-funtowe) i 76.2mm (tzw. 14-funtowe) i były używane w wielu flotach jako działa morskie oraz (chyba tylko w wersji 57mm) jako działa forteczne. Podstawa działa wskazuje, że jest to działo forteczne - niemal identyczne można obejrzeć pod adresem http://canonspgmww1guns.canalblog.co.../30290690.html
Jako ciekawostkę mogę dodać, że działa tego typu zdobyte przez Niemców na początku I wojny światowej w Belgii zostały przez nich użyte do uzbrojenia ich pierwszych czołgów ciężkich A7V.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
To by się zgadzało - zapomniałem napisać w swojej wypowiedzi, że wersje forteczne miały krótszą lufę niż wersje morskie (a przynajmniej ich większość - nie mam pewności czy na okrętach też nie zdarzały się wersje krótkolufowe). Do uzbrajania czołgów A7V Niemcy też zastosowali wersję krótkolufową.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Chętnie zwiedziłbym to muzeum, jednak w Sewilli nigdy nie byłem. Dziwi mnie to, że nie wolno tam fotografować. Osobiście nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, a widziałem już niejedną tego typu placówkę. Eksponaty na fotach wyglądają na oryginały, ale nieraz widziałem doskonale zrobione repliki, więc trudno jednoznacznie wyrokować w tym przypadku. Mam nadzieję, że po opublikowaniu tych fot nikt nie wystąpi do Ciebie z jakimiś pretensjami.Wypada też podziękować wyszomirowi za ciekawy opis. Sam nie siedzę w dawnym uzbrojeniu, jednak zawsze z chęcią poczytam na ten temat.
Ja wrzucę coś nowoczesnego - będzie to uzupełnienie mojej poprzedniej wrzutki z Berlina, a mianowicie stacja radiolokacyjna systemu plot. IRIS-T SL, której nośnikiem jest MAN SX45.
![]()
Będąc w Madrycie i zwiedzając Pałac Królewski poszedłem do zbrojowni która jest właśnie zaraz przy tym pałacu. Już na wejsciu jest info "NO FOTO" . Ktoś tam zrobił jakieś zdjęcia jednak. Strażnik zaraz podszedł do tej osoby i chciał zobaczyć te fotki .
Strasznie pilnowali aby nikt zdjęć nie robił. Nie wiem dlaczego tak jest.