FujifilmS5Pro - test

[grizz]

http://www.dpreview.com/reviews/FujifilmS5Pro/

popatrzcie jaka rozpiętośc...

[RasteR]

to fakt - imponująca
- ale te dziwne schodkowane linie ukośne - niefajnie to wygląda

[KaarooL]

przed chwilą też wylookałem ten test. kurde, tak to się można bawić. ISO1600 +/- takie jak moje 1000 (E-330), biel nie przewalona. szok... szkoda że pod bagnet najkona to cacko zrobili.

[Don Pedro]

Jako stały bywalec witryny dpreview też przeglądałem ten test. Aparacik na bazie korpusu D200 z bebechami Fuji ma w nazwie PRO od profesji, czyli skierowany jest do zawodowców jako odbiorcy docelowego i trudno dzisiaj aby nowy produkt choć nieznacznie ale nie przewyższał starej konkurencji. KaarooL -chyba nie ma sensu stawiać do porównania E330 z nowością Fujii i myślę , że Twój przykład miał na celu pokazanie jak szybko ucieka starszym produktom nowa technologia. Mnie ciekawi coś o czym mało się pisze, albo mnie to uciekło, mianowicie jak obecne matryce niskoszumowe radzą sobie z ilością zapisanych detali, czy aby brak "ziarnistości" i piękne czyste zdjęcia przy ISO1600/3200 nie są okupione wymazaniem szczegółów, bo jeżeli tak / niedawno brak szumów=zmniejszona ilość szczegółów w ciemnych partiach obrazu/ to o kant d--y rozbić taki nowinki, zdjęcie ma mieć wartość dokumentu i zawierać max dużo szczegółów a nie być reklamą kremu przeciw zmarszczkom i wołać o! ta pani już nie ma pomarszczonej buzki bo my zmarszczki jej wygumowaliśmy. Naprawdę taki test dot. szczegółowości w trudnych partiach obrazu chciałbym oglądać na dpreview.

[Fachowiec25]

Jako stały bywalec witryny dpreview też przeglądałem ten test. Aparacik na bazie korpusu D200 z bebechami Fuji ma w nazwie PRO od profesji, czyli skierowany jest do zawodowców jako odbiorcy docelowego i trudno dzisiaj aby nowy produkt choć nieznacznie ale nie przewyższał starej konkurencji. KaarooL -chyba nie ma sensu stawiać do porównania E330 z nowością Fujii i myślę , że Twój przykład miał na celu pokazanie jak szybko ucieka starszym produktom nowa technologia. Mnie ciekawi coś o czym mało się pisze, albo mnie to uciekło, mianowicie jak obecne matryce niskoszumowe radzą sobie z ilością zapisanych detali, czy aby brak "ziarnistości" i piękne czyste zdjęcia przy ISO1600/3200 nie są okupione wymazaniem szczegółów, bo jeżeli tak / niedawno brak szumów=zmniejszona ilość szczegółów w ciemnych partiach obrazu/ to o kant d--y rozbić taki nowinki, zdjęcie ma mieć wartość dokumentu i zawierać max dużo szczegółów a nie być reklamą kremu przeciw zmarszczkom i wołać o! ta pani już nie ma pomarszczonej buzki bo my zmarszczki jej wygumowaliśmy. Naprawdę taki test dot. szczegółowości w trudnych partiach obrazu chciałbym oglądać na dpreview.

Cały problem w tym, że ta nowość Fuji to tak naprawdę ma ok. 3 lat - jest to praktycznie nie zmieniona matryca Fuji S3pro (2004r) w nie najnowszym juz korpusie Nikona D200 (2005r).

[KaarooL]

przecież nie porównuję aparatów (byłaby to porażka), nadmieniłem tylko że fajne wysokie ISO. ten FUJI wymiata i wielka szkoda że wciąż pod bagnet F go klepią. szczegółowość w tym modelu jest bez zarzutu, tylko strukturę obrazu ma nieco specyficzną. nie jest to sprzęt dla liczących pixele, tylko dla robiących odbitki, najlepiej ze ślubów - taka prawda.

[Fachowiec25]

A z jakim bagnetem mieliby go robić?

[C+]

A z jakim bagnetem mieliby go robić?

Z takim jakie mamy szkła?

[grizz]

A z jakim bagnetem mieliby go robić?

4/3

[fotomic]

A z jakim bagnetem mieliby go robić?

kolega andrzej100 zapomniał hasło ?