Matko, dajcie spokoj zanim zrobi sie krwawa rzeź z liczbami w roli głównej![]()
Pozdrowienia
Sylwek
the convert
Albo liczymy ekwiwalent ogniskowej i jasności, ani nie liczymy wcale. Obiektyw przyłożony do mniejszej matrycy ani nie ciemnieje, ani się nie wydłuża. W obu przypadkach mozna mówić o ekwiwalentach, a nie o zmianie parametrów obiektywu![]()
A teraz jak to sie przekłada na tematykę Waszych fotek.
E-3 z kitem,C-55, Canon T80 z kilkoma FD i AC oraz trochę antyków
Wartość przysłony już sama w sobie jest ekwiwalentem. Pokazuje ona, jaki jest otwór względny, czyli podzielony przez ogniskową. Nie trzeba już liczyć ekwiwalentu od ekwiwalentu.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Sądzę, ze jeśli wygłasza się orzeczenie o ekwiwalentach jasności obiektywów konstruowanych dla sensorów o różnych wymiarach (w mm), to należałoby przedtem rzetelnie wyjaśnić o co chodzi z tymi ekwiwalentami. Wypowiedzenie tylko jednego zdania z użyciem terminu „ekwiwalent jasności” sprawia wrażenie jakby autor zdania był przekonany, ze wszyscy wszystko wiedzą.
Pzdr, TJ
Jeśli "ekwiwalent DOF" to dodaj jeszcze "ekwiwalent dyfrakcji". DR i SNR to inna bajka. Możemy pisać o równej ilości światła docierającego do matryc z ekwiwalentnymi obiektywami, a jaki DR i SNR producent z tego wyciągnie, to w dużej mierze zasługa softu i technologii produkcji matrycy. Matryce jednej wielkości z tym samym obiektywem mogą mieć różne DR i SNR, ale DOF i dyfrakcję będą miały identyczną.
---------- Post dodany o 23:14 ---------- Poprzedni post był o 23:08 ----------
Ekwiwalentny, czyli równoważny, a więc dający taki sam obraz w zakresie parametrów zależnych od obiektywu, czyli kąt widzenia i głębia ostrości. Plus wpływ dyfrakcji. Co ciekawe, wyrównują się wtedy też szanse w zakresie DR i SNR, bo mniejsza matryca pracuje z obiektywem ekwiwalentnym przy mniejszym ISO, jeśli czas naświetlania jest identyczny.
Niestety nic nie zrozumiałem z tej zawiłej definicji.
Zacznę od tego, ze ekwiwalent ogniskowej obiektywu, to jedna sprawa, a ekwiwalent jasności, to druga.
1) Ekwiwalent ogniskowej, to pojęcie już ugruntowane. Jest to ogniskowa obiektywu FF, który daje ten sam kat widzenia, co ogniskowa rozpatrywanego obiektywu skonstruowanego dla mniejszego formatu sensora. Dla przykładu, dla sensora APS, aby wyliczyć ekwiwalentną ogniskową zakładanego do niego obiektywu APS należy ją przemnożyć przez "crop",czyli 1,5.
2) Ekwiwalent ogniskowej dotyczy równości kątów widzenia w obiektywach dla różnych formatów sensora. Ekwiwalent jasności dotyczy równości głębi ostrości w obiektywach dla różnych formatów sensora, o jednakowym kącie widzenia.
Pzdr, TJ
Ostatnio edytowane przez Tadeusz Jankowski ; 30.08.12 o 00:15
Ekwiwalent jasności dostarcza takiej samej ilości światła bo światło wpada wtedy przez dokłądnie taką samą dziurę, taka sama GO to już tylko przy okazjiPrzysłona i ogniskowa są powiązane prostą zależnością, jak zmieniasz jedno, to zmienia się drugie, cudów nie ma
Przysłona = f/średnica dziury w obiektywie, ekwiwalent przysłony =ekwiwalent f/średnica dziury w obiektywie.