www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Właśnie rozpakowałem X-E1 z 18-55 + 60/2,4 .
Ciekawe czy przypadniemy sobie do gustu.
Z X-dziesiatki jestem zadowolony, ale to inne oczekiwania.
Zanim zaczniesz się tym sprzętem bawić, zaktualizuj firmware w puszce i obiektywach - będzie lepsze pierwsze wrażenie![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Ale nie poprawia luźnego pokrętła korekcji ekspozycji oraz pierścienia zmiany przysłony na obiektywie. Tak trudno zrobić pierścień z "klikiem" i oporami jak w starych manualnych szkłach? Przecież to nie są tanie zabawki.
No i niestety, lag wizjera jest odczuwalny, trzeba się przyzwyczaić do refleksyjnej fotografii.
Ja nie mam zarzutów do działania kółka korekcji ekspozycji. Pierścień przysłony mógłby za to pracować trochę sztywniej, przyznaję. Ani razu nie sprawił mi jednak problemu.
A co do wizjera, to nie lag, tylko niska częstotliwość odświeżania. Opóźnienia tam nie ma, a jedynie ilość klatek na sekundę trochę zbyt niska, żeby oko dało się oszukać. Ale cóż, w zamian za to masz wyraźny obraz z dobrymi kolorami i przyzwoitym DR, co niestety nie jest normą w innych wizjerach elektronicznych.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Z kółkiem korekcji zmiany ekspozycji po prawie 6000 zdjęć nie miałem kłopotu aczkolwiek na początku tez wydawało mi się, że jest za luźno ale jednak nie przestawiało się samoistnieCo do pierścienia przysłony to nie ma nawet o czym pisać jest za luźno ale radocha jest na tyle duża, że nie zmieniłbym za nic tego rozwiązania.
Co do elektronicznego wizjera i narzekań na niego to nie bardzo wiem o co chodzi bo obraz w trakcie kadrowania mam ostry jak żyleta. Wczoraj miałem okazję podczas wycieczki pobawić się lustrzanką z wizjerem optycznym i z radością wróciłem do mojego EVF. Może to kwestia przyzwyczajenia?
Moim zdaniem niestety jak się nie jest przekoanym do jakiejś zwłaszcza drogiej zabawki to trzeba przynajmniej w sklepie poświęcić to 15 minut na sprawdzenie czy ergonomia nam odpowiada.
Pierwsze wrażenia, to autofokus od krytykowanego C5D odstaje, ale tego się spodziewałem (chodzi o szybkość, bo celność bez zarzutów).
Oczywiście wgram nowe firmware i z tego co czytam będzie lepiej.
Zrobiłem fotkę pod słońce i szczena opadła, super dynamika, widać dużo bez wyciągania z cieni i to na DR100.
Do ergonomii jestem przyzwyczajony z X10 i tu bez uwag. Bałem się o MF, ale jest lepiej niż czytałem, nawet na 60-siątce.
Ogólne wrażenia pozytywne.
Nawet nie porównuj że starym firmwarem, to strata czasu. Od razu wgrywaj nowy. Ja parę dni temu po raz pierwszy od pół roku użyłem 5DII i jedynie kultura pracy AF była lepsza, bo obiektywy wykonują mniej ruchów, żeby złapać ostrość. Ale szybciej wcale nie było, a w bardzo słabym świetle Fuji był nawet szybszy. A jak zajrzałem w wizjer lustrzanki, to pierwsza myśl, jaka przyszła do głowy, to "co tak ciemno?"
DR nie zmieniaj. Ustaw sobie za to H Tone na -2, a zyskasz jeszcze więcej w światłach.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
I S na -1, chociaż jak zawsze wszystko zależy od sceny. DR przecież i tak działa przy podniesionej czułości, ale jak widziałem po opisach, lepiej zrobić to co sugeruje epicure.
Jakby ktoś chciał pewniejszego uchwytu: http://lxcellent.blogspot.com/2013/0...brest-for.html a i sam blog też interesujący.