pers - ostro się zaczęło, ale wiesz, ciąłbym trochę inaczej![]()
pers - ostro się zaczęło, ale wiesz, ciąłbym trochę inaczej![]()
@pers - czy mi się wydaje, czy na tych zdjęciach to lekkie mydło jest? Coś nie widzę tam ostrości.
"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
nightelf - jak ktoś fotografuje siekierę to musi być ostrono taki żart
Ja też widzę mydełko - wydaje mi się, że aparat był zbyt blisko obiektów.
Zapraszam do mojego wątku
P&P - Pentax i Panas (GX7)
Na pierwszym jest ostro. Na drugim też, tylko nie tam, gdzie trzeba. A na trzecim sam nie wiem... Obiekt jest taki, że nawet jakby był ostry, to ciężko byłoby to stwierdzić.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Musicie mi wybaczyć niedoskonałości ale to są moje pierwsze zdjęcia z jakąkolwiek świadomością podstawowych pojeć fotograficznych (do tej pory robiłem zdjęcia prostym aparatem typu P&S i z takim samym podejściem do kadrowania, o ekspozycji nawet nie mam co pisać bo aparat pozwalał jedynie wybrać program tematyczny). Wiem, że daleka droga przede mną ale się nie zniechęcam
Chcialem aby było ostro ale skoro widzisz mydełko to widocznie nie wyszło. Na moje oko przynajmniej zdjęcie z siekierą jest ostre. Z różą faktycznie coś jest nie tak i może powodem było to, że wiał lekki wiaterek i lekko nią kołysało.
Mogło tak być, zwłaszcza w przypadku róży
Jeszcze kilka spostrzeżeń z użytkowania:
- matrycowy pomiar ekspozycji działa bardzo dobrze, zdecydowanie najlepiej ze wszystkich aparatów, jakie miałem. Jeśli się zdarzają jakieś przepały, to tylko przy punktowych źródłach światła, np. latarniach nocą. Nie są to jednak przepały wyglądające jak biała dziura, tylko jest tam jakiś gradient, łagodne przejście. I np. w czasie zdjęć nocnych, jeśli w kadrze przejeżdża samochód i wali światłami prosto w obiektyw, pomiar ekspozycji potrafi zignorować takie źródło światła. Tak, jakby rozpoznawał, że jest to scena nocna i zmiany oświetlania obejmujące mniejszą część kadru nie powinny wpływać na ekspozycję całej reszty.
- DR robi wrażenie, nie tylko w cieniach, ale też i w światłach. Żadnego śladu bandingu nawet przy ekstremalnym ciągnięciu cieni, zero kolorowego szumu, tylko lekkie ziarno. Dopiero po podciągnięciu iso 6.400 o jedną działkę pojawia się granatowy/fioletowy szum w najgłębszych cieniach. Światła da się przygasić o jakieś dwie działki, do tego stopnia, że te wspomniane wcześniej latarnie nocą wyglądają naturalnie.
- auto iso w trybie manualnym, które co prawda nie jest rynkową nowością, ale to tej pory nie miałem z nim do czynienia. Można sobie ustawić czas naświetlania np. na 1/60 s (to maksymalna długość naświetlania, jakiej używam do fotografowania ludzi idących normalnych krokiem), przysłonę w zależności od potrzeb, a o iso nie trzeba myśleć, bo dobierze się samoI spokojnie można je ustawić na auto 6.400, bo jakość zdjęć na tej czułości jest w pełni użyteczna. A jeśli okaże się, że światła jest za mało, to aparat wykona zdjęcie niedoświetlone, które można sobie potem podciągnąć w LR.
- aparat jest dość powolny w obsłudze, przy serii zdjęć szybko zapycha się bufor i długo trwa zapis na kartę. Używam karty 30 MB/s, która średnio nadaje się do zdjęć w trybie raw+jpeg. Zapisanie jednego takiego zdjęciu trwa 7-8 s, a serii kilku zdjęć całe wieki. Na szczęście w tym czasie można zrobić kolejne czy dokonywać innych operacji oprócz... podgląduNatychmiast po zrobieniu zdjęcia w wizjerze pojawia się szybki podgląd, ale jeśli chcemy przejść do normalnego podglądu, to wciskanie przycisku nic nie da przez jakieś 2 s - dopiero potem wskakuje obraz na wyświetlacz. I tutaj małe sprostowanie: po wyłączeniu ekranu menu faktycznie wyświetla się tylko w wizjerze, ale po w włączeniu podglądu zdjęcia obraz wyświetlany jest już na ekranie. Uff...
- w trybie zdjęć seryjnych AF i ekspozycja ustawiane są tylko na pierwszą klatkę, co czyni ten aparat bezużytecznym do sportu, pomijając nawet szybkość AF. Właściwie ten tryb jest bezużyteczny do wszystkiego, chyba że do jakichś studyjnych pakszotów typu śliwka z pluskiem wpadająca w kompot.
- ciągły AF to śmiech na sali... Jakoś tam działa, jeśli tylko nie jest za ciemno, to potrafi śledzić przybliżający się lub oddalający się obiekt. Tyle tylko, że nie ma mowy o śledzeniu ruchu w żadnym innym kierunku, bo AF działa wtedy tylko na środkowym punkcie. I zamiast ustawiać ostrość w momencie wciśnięcia spustu migawki i mierzyć ją dalej aż do wykonania zdjęcia, ten działa non stop - czy wciskasz, czy nie wciskasz, czy kadrujesz, czy nie kadrujesz, ciągły AF działa bez przerwy. Nawet po włożeniu włączonego aparatu do torby AF będzie próbował łapać ostrość. Inżynierowie chyba nie bardzo zrozumieli, co w tym przypadku oznacza słowo "ciągły"...
- braketing presetów kolorystycznych, eufemistycznie nazwanych symulacjami filmu, jest funkcją kompletnie pozbawioną sensu, skoro w aparacie jest wbudowana wołarka rawów, pozwalająca za jednym kliknięciem wywołać zdjęcie z takim presetem, jaki tylko sobie wybierzemy. A braketing ekspozycji, który powinien być najważniejszy, ograniczony jest tylko do 3 klatek ze skokiem 1 EV. Przy hdrach oznacza to ciągłe kręcenie kółkiem ekspozycji i niepotrzebne zapełnianie karty pośrednimi klatkami.
- 4-kierunkowy wybierak na tylnej ściance służy do włączania trybu makro (wyje...ć to w kosmos albo umieścić taki przycisk na obiektywach, jeśli nie potrafią zrobić szkła, które nie wymaga przyciskania czegokolwiek, żeby ostrzyć z bliska) i ustawiania czasu ekspozycji o wartości pośrednie, których nie ma na pokrętle. Tutaj wygodniej byłoby ustawiać czas kółkiem pod kciukiem. A tak mamy 4 przyciski, które mogłyby być przyciskami funkcyjnymi lub umożliwiać szybką zmianę punktu AF, a zostały zmarnowane.
- gwint statywowy jest w takim miejscu, że po przykręceniu szybkozłączki nie można zmienić ani baterii, ani karty pamięci. Coś takie ujdzie jeszcze w kompaktach, ale nie w zaawansowanym aparacie dla entuzjastów.
- wbudowana lampka jest o tyle fajna, że można ją odchylić i skierować palnik w sufit. Ale mniej fajne jest to, że kompensacją mocy błysku sterować można tylko z menu, i to jeszcze gdzieś z samego jego środka. Tryby działania lampy zmienia się w szybkim menu i kompensacja siły błysku też tam powinna być.
A tak poza tym to fajny aparat...![]()
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Zapraszam do mojego wątku
P&P - Pentax i Panas (GX7)
"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
No to szkoda tego AF, byłoby zbyt pięknie.
FujiNikon
http://kasinskislawek.pl