Otóż mam taki problem, ok 3 dni temu postanowiłem sprzedać swojego olympusa SP600Z, ponieważ, nie nagrywa filmów HD, jest duży, niewygodny do noszenia, ciężki i wogóle uważam że było pomyłką jego kupowanie...aha zapomniałem, jeszcze w ciemnych miejscach żeby zrobić foto trzeba dobrze się nakombinować żeby coś z tego wyszło. Po powrocie z wczasów zacząłem tak przeglądać internet i wpadł mi w oko canon sx220 hs, powiedzcie czy to dobry aparacik? Czy w czymś będzie gorszy od mojego olympusa? Żebym później nie płakał że chce spowrotem mój stary aparat. Zastanawiam się jeszcze nad canonem sx240 hs, ma więcej trybów wykrywania scen, lepszy zoom ale też jest droższy ok 200zł. Jeszcze czym dłużej siedze przed tym komputerem tym bardziej głupi jestem, a może jednak nikon coolpix 8100, albo panasonic lumix tz 25, tyle że ten ostatni przekroczy mój budżet, chciałbym się zmieścić w 1000zł. Napiszcie co radzicie, bo jednak to jest dla mnie spora suma i niechce być rozczarowany. Oczekuje od aparatu sporego zoomu, nagrywania video w HD, robienia ładnych zdjęć w ciemnych pomieszczeniach (np.zamkach), byłem na wczasach zrobiłem ze 100 zdjęć a wyszło raptem z 10 w miare dobrze ale też nie na tyle żeby wam pokazać, aha i lubie pobawić się makro, więc chciałbym żeby nastepca mojego Olka też i z tym sobie dobrze radził.



Odpowiedz z cytatem

