Kosztuje tyle, co elegancka wersja dekielka na body. I tym ma być. To nie jest szklo, ktore ma "pracowac" a cos, co zalozysz na body bez strachu ze sie uszkodzi.
I tyle daje. A ze robi zdjecia z jakoscia jak z komorki? Nie do konca, rozdzielczoscia pewnie i tak, ale za to mozesz to zdjecie pozniej obrobic. I tu jest mega roznica.
wg mnie swietny zabieg marketingowy, powinni je sprzedawac jako gratis do body.