http://www.renderosity.com/mod/galle...ername=mirek54
I tak Was lubie
Na początku było kiepsko, maławo zostawało do rozdania. Nie było czym pijarować na swoją chwałę. Z biegiem czasu dochodziłem do wprawy. Zaczyna się jedzenie? Odkładam aparat. Ożywione rozmowy? Celuję w takie luki, kiedy panie nie mówią a najlepiej gdy się śmieją, a w obserwacji facetów byłem mniej dokładny, bo oni nie tyle potem na zdjęciach oglądali siebie co siebie z paniami, więc nie zdjęta uroda i grymas się nie liczyły tylko powodzenie w gronie. Faceci są łasi na takie scenki.
Po przyswojeniu sobie wielu innych reguł udawało mi się nieraz wyjść na 50 %do odrzutu, 50 % do rozdania, jeśli chodzi o sceny z ludźmi zbiorowe.
W erze fotografii cyfrowej przy dużej imprezie (kilkugodzinnej) wykonuję z reguły kilkaset strzałów (przeciętnie około 200), z czego 99 % jest tylko sprawozdawczych, w tym wiele nietrafionych z kadrem, ekspozycją, etc., kilkadziesiąt (40-60) do pokazania, wysłania w świat i kilka, niekiedy kilkanaście sztuk (w zależności od kryteriów oceny) jest do spojrzenia dla osoby neutralnej, niezaangażowanej w imprezę, na dłużej niż 5 sekund.
Pzdr, TJ