Mam pytanie, jak sobie radzicie z odpalaniem i synchronizacją na krótkie czasy FL50 jeżeli jest wyzwalana radiowo? Obecnie korzystam z 5 m kabla przenoszącego mi pełną automatykę lampy i mogę fotografować z TTLem, jednak kabel dość mocno ogranicza funkcjonalność. Chcę kupić jakie Photixy czy inne chińczyki do wyzwalania jej radiowo, jednak obawiam się, że wtedy nie uzyskam czasów krótszych od 1/200, a to przy ZD50 i f.2.0 w słoneczny dzień może stanowić poważny problem...
Jest jakieś rozwiazanie?