Ale ZA DARMO tylko tym co tupią przy tym nogą, a nawet używają straszliwego trójstopniowego zaklęcia. Bo tym potulnym przy drugim czyszczeniu każą już płacić....
W Canonie powinna działać tak jak w Olku, bo podobno jest taka sama (na licencji Olka).
Szumy mniejsze niż w Nikonie, za to DR trochę gorszy nie jest. Jest sporo gorszy.
Co do kurzu na matrycy D600. Jak już pisano, obecnie jest to loteria -jednym się trafia innym nie. Tym co się trafia z pomocą przychodzi grucha,im częściej tym lepiej (np. dmuchanieraz na 500 fotek). W sumie operacja prosta do wykonania i nie męcząca, jednak ślad na umyśle i w sercu zostaje (zaraz, zaraz, kupiłem sprzęt z firmowo zainstalowaną "czyszczałką", nie zmieniam obiektywów, dbam -a syfi mi się samo ? w dodatku za czyszczenie trzeba płacić ? brzydko....).
D7100 (i 5200) i HOTy -są. Po mapowaniu matrycy w serwisie wracają (po pewnym, niestety krótkim czasie).
Kolory z Canona............... błagam.......... kolory są takie jakie się chce. Tylko ciuteczek pracy i obycia z RAWami z danego aparatu.
Proszę -tu jest przykład działania AWB w 5D2 i D800 -jakieś straszliwe i niepokojące różnice widać ? (no może w sztucznym świetle, ale...... sami zobaczcie, gdzie ta słynna żółtaczka wyszła).
http://fjakfoto.pl/index.php?topic=5.0 (sorry, że link na forum, nie chce mi się to w wpisie na blogu umieszczać).