Dwa szkła z taką samą wadą? Dwie puszki z taką samą wadą? Wszystkie takie przypadki w liczbie >1 zasługują na miano ewenementuZamieszczone przez grizz
Seryjne błędy Olkowi ponoć zdarzają się dopiero w okolicach 12-60mm.
Dwa szkła z taką samą wadą? Dwie puszki z taką samą wadą? Wszystkie takie przypadki w liczbie >1 zasługują na miano ewenementuZamieszczone przez grizz
Seryjne błędy Olkowi ponoć zdarzają się dopiero w okolicach 12-60mm.
Testy z linijką już robiłem, efekt jest taki że obszar ostrości zaczyna się w okolicach celu ok. 0,5cm za, a swoje „apogeum” osiąga ok.3cm dalej. Przy odległości ok. 0,5m. Co do mojej puszki, dziwi mnie tylko fakt że przy kit-ach jest wszystko ok. Fakt krótki ma na końcu f5,6, ale długi na ogniskowej 300mm f5,6 i przy tych samych ujęciach co 14-54, radzi sobie znakomicie. A przy odległościach 1,2-1,5m to GO podobna? Dodam również że udało mi się (z poprzednim egzemplarzem) raz uzyskać prawidłową serię- pomyślałem może samo się naprawiło. Niestety działało do następnego włączenia aparatu? Dziś zamierzam definitywnie zakończyć problem. Postaram się go sprawdzić z jeszcze jednym korpusem, a potem prawdopodobnie odzyskać za niego pieniądze – zobaczymy czy się uda i... pożegnać E-system i fotografię bo na inne systemy mnie nie stać. Wybaczcie że zaśmieciłem wątek, ale po prostu ręce opadają... wymieniałem dwa krótki kity (ostrzyły prawidłowo
), a teraz dwa 14-54 to nie jest przypadek.
Pozdrawiam Bartek
Echh... no przykra sprawa, najwidoczniej jakaś felerna seria/może tylko kilka egzemplarzy, może wgraj firmawer jeszcze raz? A jak się nie poprawi wymień ponownie, do 3ch razy sztukaPs. ja byłbym bardzo nie pocieszony taką sytuacją...
<<<Pozdrawiam>>>
E-3,E-510;F8, ZD14-54,S30,ZD40-150,FL50,FL50R,FL36R... i co dalej ? ? ?
BBartek czytam, że testy robisz z ręki. Zastanów się. Kit jest ciemniejszy i ma większą głębię ostrości, co oznacza, że jest odporniejszy na twoje motody badawcze. 14-54 to jasny obiektyw i przy maksymalnie otwartej przysłonie ma minimalną głębię ostrości. Co za tym idzie jak robisz test z ręki wystarczy, że masz tendencję po ustawieniu ostrości do lekkiego 0,5 cm przesunięcia się z aparatem do przodu i masz już gdzie indziej ostrość. Masz pewność, że nie drgniesz przy zdjęciu ?Zapewniam cię, że się trochę ruszysz. Jeśli przymkniesz obiektyw do 4,0 albo więcej to fotka będzie ogólnie ostrzejsza, a głębia ostrości większa i twoje ruchy od momentu wyostrzenia na punkt do klapnięcia lustra będą mniej wpływały na pogorszenie wyników. Sprawdź to, albo zamocuj aparat na statywie i ustaw na wyzwolenie migawki po 12 sekundach od wciśnięcia.
Też się nad tym zastanawiałem i taki test zrobię, ale czy przy długim kicie na ogniskowej 300mm i przysłonie 5,6 odległości od „celu” ok. 1,5m nie będzie podobnej głębi jak przy 108mm i f3,5. A zdjęcia robiłem siedząc z podpórką. Dodam, że ostrzenie, w stosunku do kita jest błyskawiczne i w wizjerze, jeśli doostrze ręcznie jest zdecydowanie lepiej. Niemniej wielkie dzięki za wszelkie próby pomocy i rozwiązania problemu.
Właśnie ustawiłem aparat na statywie i zrobiłem test z linijką.
Samowyzwalacz z opóźnieniem na 12s, ostrzenie na napis High quality...
To są fragmenty 1:1 Efekt myślę bez komentarza.
Dzisiaj ponownie odwiedziłem kolegę z E300, którego bardzo zainteresował mój problem.
Podłączyliśmy 14-54 i wszystko w porządku. Ostrość w okolicach punktu pomiarowego. Fajnie, ale pamiętałem, że z moim korpusem też się raz zdarzyło, że przy jednym uruchomieniu wszystko działało prawidłowo. Uruchomiliśmy aparat ponownie i... znowu ostrzy poza. Włączaliśmy, krótka seria zdjęć, wyłączaliśmy i nic ostrość ciągle za.
Podłączyliśmy długie kity, kolega ma „starego-jaśniejszego” i sprawdziliśmy – trafiają prawie w środek mimo mniejszej GO.
Sam już nie wiem co mam o tym myśleć? Czy jest możliwe, żeby mój aparat uszkadzał, akurat ten typ obiektywu? Tylko czemu co ileś uruchomień potrafi zadziałać, a dodatkowo czemu „kity” działają poprawnie. Czy ma Ktoś jakieś pomysły?
Skoro nie jestes zadowolony ze sprzetu,ktory nabyles za ciezko zapracowane pieniadze,a niezadowolenie wynika z tego,ze sprzet nie funkcjonuje tak jak w opisie,to tylko serwis.Jesli naprawa nie pomoze to wymiana na inny,albo zwrot gotowki-jesli na gwarancji.Jesli jest po gwarancji to musisz sobie kalkulowac co Ci sie bardziej oplaca.
Jeśli zajefajny obiektyw nie zachowuje się zajefajnie to znaczy, że gwarancja musi pójść w ruch.
Swoją drogą, bardzo cenię to szkło. W końcu go używam.
MK
bardzo fajne szkiełko, całkiem szybki AF
ale jak AF przyśpiesza gdy przypniemy 14-54 do E3...
aż nie wiem po co jeszcze komu potrzebne SWD...
były różne graty 4/3 (standardowe i pro)
jest: FF Canona
będzie: dodatkowo EP-1 z naleśnikami
Witam,
właśnie przeczytałem o problemach z 14-54, czy to się zdarza często?
Ale przejde do mojego głównego pytania, co byście napisali "za" 14-54 w stosunku do kita 14-45, wiem, ze dla niektórych może to śmiesznie zabrzmi ale cena jednak troszke "powala" i zastanawiam się czy warto inwestować.
To że szkiełko jaśniejsze, ok, ale czy naprawde jest warte tych pieniedzy.
Dodam ze z 14-45 i 40-150 wychodza mi calkiem ladne zdjecia - ostrosc, kolor itd...
Dziekuje za wszystkie pomocne opinie.