Będzie tyle zdań, ilu dyskutujących ... .
Dla mnie sprawa jest prosta: jeżeli autor wątku sobie nie życzy, "poprawiania" prac - nie "poprawiamy"
Ja nie mam nic przeciw "poprawkom", ale mnie się spytano czy ... a może ... ale nie przeszkadza?i tak wg mnie
należy do tej kwestii podejść. Po prostu: pytać czy można.
P.S.
Nawet ze skopanej poprawki można wyciągnąć wnioski.
P.S.'
nie ma geniuszy fotografii na żadnym forum i każdemu zapytanie o detal, czy wskazanie błędu powinno pomóc.
Tak, według autora praca jest skończona, ale często po pytaniu: dlaczego tak, a nie tak?
Spojrzy raz jeszcze na pracę i dostrzeże jej "nie doskonałość"