Moja ukochana pierwsza cyfróweczka, rzeczony Olympus C8080, prawdopodobnie zmierza w stronę śmierci, chyba że się mylę... Stąd też moja prośba o poradę. Otóż, wzdłuż lewej krawędzi kadru (tak gdzieś na obszarze 15% obrazu) występuje zabarw w kolorze zbliżonym do magenty. Widoczne jest to szczególnie w przypadku białych (jasnych) motywów, np. zimowego pejzażu, jasnych obłoków, etc. Szukając przyczyn, zapisywałem jpegi i tiffy na różnych kartach CF i xD. Zabarw występuje. Jest to nieusuwalne w PS, tzn. można efekt zniwelować, ale nie usunąć. Zresztą nie o to chodzi, żeby z każdym zdjęciem walczyć. Czy ktoś miał styczność z podobnym przypadkiem albo zna przybliżone źródła jego występowania?
Odpowiedz z cytatem
