Rodzina powierzyła mi godność uwiecznienia uroczystości chrzcin potomka. Dysponuję sprzętem Ol- 520 i szkła 14-42; 40-150 (kit). Wcześniej pstrykałem zdjęcia na ich ślubie, weselu i z efektu byli b.zadowoleni (stąd zaufanie). Jedna z reguł w mojej przygodzie z foto jest nieużywanie lampy błyskowej i tak też było na wyżej wspomnianym ślubie, otwieram przysłonę (priorytet A+RAW) na maksa (w miejscach szczególnie zacienionych) i podpieram się stabilizacją oczywiście to wszystko w dzień i w pomieszczeniu, ewentualnie przy oświetleniu stałym z żarówek pod różną postacią. Z mojej filozofiiwynika, że mało kto lubi gdy ktoś wali go lampą po oczach, szczególnie mała dziecina
.Chrzciny to nowe zderzenie na których rzadko bywam stąd moja prośba o podpowiedzi i pomoc, co do konfiguracji ustawień sprzętu bez lampy. Czekam niecierpliwie i łaknę każdej uwagi...z góry dziękuję.