Jak już kilka razy pisałem, szybkość łapania ostrości jest wręcz niesamowita w E-M5. Jednak dotyczyło to trybu AF-S. Prawdziwym wyzwaniem jest tryb ciągłego ustawiania ostrości czyli AF-C.
Olympus OM-D E-M5 udostępnia wiele możliwości w tym temacie. Można po prostu włączyć tryb ciągłego ustawiania ostrości, z pojedynczym punktem ostrości, można także używać trybu wykrywania twarzy a nawet śledzenia wcześniej oznaczonego celu.
Jak dla mnie najbardziej skuteczny (czyli dający najwięcej ostrych zdjęć w serii) był najprostszy tryb AF-C, czyli z pojedynczym punktem AF.
Wykonałem w sumie kilkanaście testów polegających na fotografowaniu idącej w moim kierunku postaci (3.5-4km/h) z maksymalną szybkością rejestracji serii (z AF) czyli 4 fps. Starałem się kadrować w ten sposób, żeby głębia ostrości nie była zbyt duża, dzięki czemu można było ocenić skuteczność i szybkość działania trybu AF-C (do testu użyłem Olympusa 45 1.8 ).
W dobrym świetle (o możliwościach trybu AF-C w świetle tragicznym napiszę niebawem) praktycznie za każdym razem wynik był taki sam, większość zdjęć ostra, niewiele lekko mniej ostre i 2-3 ostatnie w serii (kiedy postać była już bardzo blisko mnie) nieostre.
Jak dla mnie wynik na bardzo dobrym poziomie, zwłaszcza że lustrzanki klasy EL spisywały się znacznie słabiej w podobnym teście (Canon 500D i Nikon D50 -staruszki jednak dziarskie).
E-M5 porównałem także z GH2, który w tym teście wypadł znacznie słabiej (o wiele wolniej robił zdjęcia -mniej więcej połowę tego ile w podobnym czasie zrobił E-M5).
Poniżej przykładowa scena oraz seria kolejnych zdjęć (crop 100%)
http://img190.imageshack.us/img190/7192/afctest.jpg
Warto także wspomnieć o opcji śledzenia wybranego celu. Działa ona bardzo dobrze, aparat potrafi śledzić oznaczony obiekt nawet jeśli ten na chwilę zniknie z kadru (znajdzie się poza kadrem, lub zostanie przez coś zasłonięty).
Poniżej przykład śledzenia wybranego wcześniej obiektu:
Wieczorkiem kolejna porcja tekstu z przykładowymi zdjęciami -tym razem z "placu boju" Ślub/Wesele/Plener