Też mi się podoba. Ale w czym oprócz ceny jest lepszy G2.Zamieszczone przez dzarro
Też mi się podoba. Ale w czym oprócz ceny jest lepszy G2.
G2 ma sporo funkcji dostępnych na przyciskach i pokrętłach, w G3 to wycięli, trzeba klikać,
G3 nie ma czujnika oka ani wejścia zewnętrznego mikrofonu. G2 jest większy (co dla jednych może być zaletą, dla innych wadą).
Macałem obydwa, wziąłem G3 ze względu na matrycę, choć ergonomia za G2 przemawiała
Ostatnio edytowane przez ajt ; 6.03.12 o 21:40
G-2 jest podobny do G-1, ma lepszą guzikologię, jest większy i przez to wygodniejszy w trzymaniu( głębszy grip) - to może mieć znaczenie z większymi obiektywami. Może być tylko problem z macaniem (może w Euro AGD?). Wydaje mi się, że jak byś wziął do ręki jeden i drugi to łatwo byłoby zdecydować , który Ci bardziej odpowiada. Ten G-3 ma niby niższe szumy, ale mi jakoś nie leżał jak macałem. Ewentualnie z naleśnikami miałby sens - bo jest sporo mniejszy i bardziej płaski, ale z kitowym zoomem ta zaleta jest raczej zniwelowana.
http://www.optyczne.pl/index.html?po...szukaj=Filtruj
Jestem za G2.
Lepiej sie go trzyma, mozna haka wgrac do video,
W G3 laguje wizier w sztucznym swietle, niby ma lepszy silnik do jpg ale robi plastik fantastik
Nie daj sie zwiesc tylko jedna odpowiedz jest sluszna G2!
(chcesz kupic?
pozdrowionka
Member of ABCDEFG Polska. 15% miesiecznie bez ryzyka! Zapraszam.
G3 taki mniejszy to wcale nie jest. Na wysokość sa idealnie równe (83,6mm) . Na szerokość G2 jest tylko o 8.8 mm szerszy (124 do 115.2 mm). G3 jest jednak znacznie bardziej płaski bo az o 27,3 mm (46.7 do 74 mm) Bardzo go wygrubia ten grip z prawej strony. G2 jest też o 46 gram cięższy (428 do 382 gramy).
PS Nie wiem czy faktycznie G2 jest szerszy bo ma wystajace poza korpus "uszy" do zamocowania paska a G3 ma je schowane w korpusie.
Tak, ze pozostał by tylko grubszy i cięższy o niecałe 50 gram
Ostatnio edytowane przez Jd ; 6.03.12 o 22:09
Nie wiem na ile moja opinia będzie pomocna w wyborze, ale postaram się ocenić G3 (mam od kilku tygodni) z punktu widzenia posiadacza D90. Chciałbym też przy okazji przekazać parę informacji, których sam nie znalazłem przez zakupem, a może dla kogoś będą istotne
Stabilizacja: W kitowym 18-105 Nikona bez jakichś snajperskich zabiegów mam ostre zdjęcia na 60mm i czasie 1/10s. Po prostu aparat do oka, chwila znieruchmienia, strzał i ok. Robiąc podobnie z G3 i szkłem ustawionym na 42mm odkryłem, że mam sporo poruszonych zdjęć nawet na 1/30s. 1/10 dam radę utrzymać, ale jak się bardziej przyłożę. Zapewne w jakimś stopniu powodem jest dużo mniejsza masa i mniej pewny chwyt, ale mam wrażenie że nie tylko, czyli stabilizacja Panasa jest mniej wydajna niż Nikona. Będę musiał o tym pamiętać. Nie wiem jak to wygląda w dłuższych szkłach.
Wielkość: Małe toto, nie ma gdzie złapać i trzeba bardzo uważać, żeby przez przypadek czegoś nie wcisnąć. Mieści się za to do kieszeni zimowej kurtki, gdzie D90 bym raczej nie wsadził
Wizjer: Gdybym wcześniej nie przeczytał na forum, nawet bym nie zwrócił uwagi na lag przy słabym oświetleniu. W każdym razie mi to nie przeszkadza. Jestem okularnikiem i dla mnie było ważne, by nie trzeba było wciskać wizjerem okularów w oko, by zobaczyć obraz w całości.
Histogram na żywo: W praktyce bardzo przydatny, u mnie jest włączony na stałe. W wielu sytuacjach G3 ma tendencję do niedoświetlania (bywa i na odwrót, ale rzadko). Robienie zdjęcia wygląda więc tak, że spoglądam na histogram i w razie potrzeby koryguję ekspozycję kręcąc kółkiem. Każdorazowe wciśnięcie kółka przełącza jego funkcję, w trybie A jest to przysłona<-->korekcja. Szkoda, że wybrana funkcja nie jest zapamiętywana po wyłączeniu aparatu - jak się go włączy, zawsze włączona jest ta pierwsza.
Nie podoba mi się wyświetlanie histogramu w trybie M. Tzn. gdy aparat uznaje ekpozycję za prawidłową, histogram jest biały, a jak zmieniamy czas lub przysłonę, histogram zamiast się przesuwać, pozostaje na miejscu i tylko zmienia kolor na żółty. Utrudnia to dobór ekpozycji, gdy chcemy zrobić zdjęcie np. z dosunięciem histogramu do prawej. No ale w końcu tego M na codzień nie używam...
Współpraca ze studyjnymi lampami błyskowymi: nie stwierdziłem problemów ani przez kostkę, ani przy użyciu wyzwalacza radiowego. W trybie M jasność obrazu pozostaje stała przy zmianie ekpozycji, da się więc ustawić krótki czas, by wyeliminować światło zastane i przy tym kadrować. W Olkach (przynajmniej tych nowszych, w tym EPL-3) jest opcja, czy ekran ma się właśnie w ten sposób zachowywać, czy jasnością odpowiadać ustawionej ekspozycji. G3 ma na stałe tylko ten pierwszy wariant.
Brak eye sensora w moim przypadku nie jest dotkliwy (jakby sensor był, to chyba i tak bym go wyłączył). Nie tylko kadruję, ale nawet zmieniam to i owo w menu, bez odrywania oka od wizjera, więc jak już potrzebuję skorzystać z ekranu, to sobie przełączę. Zresztą w plenerze ekran przeważnie mam zamknięty "do środka", wtedy to się samo przełącza. Tzn. zamykam ekran, włącza się wizjer, otwieram i aktywny staje się ekran.
Kitowy 14-42 zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Czytając opisy spodziewałem się jakiejś padaki, tymczasem obraz jest ok, również w rogach.
Szumy i DR: Matryca G3 na iso 100 szumi mnie więcej tak, jak D90 na 640-800. Robiąc zdjęcia D90 na iso 200, często celowo sporo niedoświetlałem, by zmieścić jak najwięcej w światłach, a potem wyciągałem mocno cienie i obywało się bez odszumiania. W G3 na iso 160 nawet niewielkie podciągnięcie cieni sprawia, że szczególnie na jednolitych szarych powierzchniach wychodzą czerwone i zielone ciapki
Jak na razie jestem z G3 zadowolony. Mam dość mały i bardzo lekki aparat do noszenia przy sobie (i robienia zdjęć na stronę w stopce, gdy spotkam coś ciekawego na mieście). Na konkretne, zaplanowane plenery będę chyba jednak D90 zabierał, chociaż coraz poważniej myślę o przesiadce na wiadomego, nowego Olka
Sprawdza się też w warunkach studyjnych, do wszelkiego rodzaju pakszotów. Wtedy z kolei korzystam z odchylonego ekranu i podpinam przez przejściówkę micro nikkora 2,8/60.
Aha, filmowania nie komentuję, bo nie korzystam. Raz, po zakupie, sprawdziłem czy działa i działało
Ostatnio edytowane przez ajt ; 7.03.12 o 00:23
ajt, dziękuję za wyczerpującą info. Byłem dzisiaj w MM i pomacałem obydwie puszki. Trzymanie z kitami (lepiej G3)jeszcze obleci ale jak coś dłuższego to chyba masakra. Dodatkowo koleś z obsługi odradzał bezlusterkowce (chyba nie za wiele o nich wiedział) i polecał lustro nikona 5100 albo canona. Znowu odżyły wątpliwości bo do canona 550d albo 600d też się przymierzałem. Tu jak widzę chyba większość kupuje malucha jako drugi obok lustra.
No właśnie, grunt to samemu pomacać.
Do trzymania można się przyzwyczaić. I tak lustrzankę, niezależnie od wielkości obiektywu, zawsze staram się trzymać obiema rękami,lewą podpierając obiektyw. Z G3 podobnie, najwyżej przy dłuższym szkle większość ciężaru pójdzie na lewą rękę. D90 będę trzymał przynajmniej dopóki nie pojawią się efekty obróbki rawów z OM-D w Lightroomie i innych porządnych wołarkach. Wtedy być może podejmę decyzję o przesiadce na Olka, ale chyba z gripem
Ostatnio edytowane przez ajt ; 7.03.12 o 14:32
Co do wypowiedzi ajt-a: Jak miałem GF2 to tez wiele zdjęć miałem poruszonych z obiektywem 14-45 (przy 14mm f2.5 to juz nie wspomnę). Nigdy nie byłem pewny czy zdjęcie będzie nie poruszone . Stało sie to dla mnie obsesją.Dlatego między innymi wyszedłem z Panasa. Teraz mam kompakta Fuji X10 i nie zrobiłem jeszcze zadnego poruszonego zdjęcia.
Czyli z tą stabilizacją jest chyba coś na rzeczy. Córka ma Samsunga EX1. Używałem go przez jakiś czas i też poruszonych zdjęć nie miałem, pomimo że mały, lekki i w dodatku na zombie. Jeszcze trochę poruszeń z Panasa i chyba też zacznę mieć obsesję
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem