Co do tej wizażystki, to osobiście nie widziałem jej prac. Ale pojęcie że ma się dobre zdjęcia w portfolio jest bardzo subiektywne i jak najbardziej jest dla mnie to normalne, że ktoś jest tak dobry, że uważa że już nie potrzebuję robić za darmo, mimo że pomysł może być mega dobry. Dla mnie to trochę tak, jak kupić samochód, zawieźć go do tuningu i gościowi w garażu powiedzieć: "Hej! Patrz jaką wspaniałą Suprę (tu wstawić dowolny samochód) kupiłem, jak da się neony i podciągnie silnik będzie w ogolę wypas. Zrobisz za darmo? Przecież to taka okazja do wspaniałej zabawy!". Także jeżeli ktoś nie chcę robić czegoś za darmo, to nie mam z tym problemu.
Co do sesji zdjęciowych, to chyba przeważnie jest tak, że w komercyjnych zleceniach zawsze jest producent, który na końcu mówi: to się nie podoba, to poprawmy, dążmy do tego (pytanie po co mamy dążyć do czegoś co już mamy). No ale musi pokazać, że jednak za coś kupili mu/jej tego Iphone'a na firmę
. A tak bardziej na poważnie - przy zleceniach komercyjnych raczej po prostu szuka się fotografa, który robi zdjęcia w stylu odpowiednim dla klienta. I on musi to zaświecić tak i tak, wizażystka musi umalować tak i tak, fryzjer uczesać, stylista... itd. W takich zleceniach przeważnie nie ma dużego pola do popisu fotografa, aczkolwiek bywa, że sugestie ekipy są przyjmowane.
Jeżeli fotograf ma pomysł na zdjęcie, własny pomysł, dla siebie, to wtedy pełni też rolę producenta/klienta, musi wybrać sobie ludzi, styl pracy których mu odpowiada. No i też pewnie wyłożyć własne pieniądze (wizję artystyczne kosztują). Chyba że będzie miał szczęście i znajdzie ludzi którzy polecą wyłącznie na tzw "zajawce".
Wszystko to jest bardzo płynne i nie ma żelaznych reguł. Bardziej kwestia indywidualnego dogadania się. Jedni szukają, proszą znajomych z "branży" inni po prostu wynajmują, co im trzeba. Jak by to filozoficznie ująć - ile ludzi tyle dróg. Oczywiście wszystko wyżej napisane jest moją prywatną opinią i wcale nie musi zgadzać się z rzeczywistością.