Budowa U-bootów w Gdańsku... Nie miejsce tu na wykłady historyczne.... ale jak ktoś jest zainteresowany - na najbliższy zlot mogę przygotować wykład/prelekcję,,, są chętni?
Tak
Nie
Budowa U-bootów w Gdańsku... Nie miejsce tu na wykłady historyczne.... ale jak ktoś jest zainteresowany - na najbliższy zlot mogę przygotować wykład/prelekcję,,, są chętni?
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Tropic wioslowanie to poezja.. kiedys na sternika jachtowego z piorkowaniem to byla jazda na Goczalkowicach, szlo sie jak po sznurku z jednym stuknieciem w dulce na dziesiec wiosel![]()
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
jak byłem na Goczałkowicach to nie można było już pływać...dlatego przenieśliśmy się na Żywiec...cały sprzęt z Harcerskiego Ośrodka trzeba było przewieźć....ech...
AF out-of-order...(nie dotyczy sprzętu)
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
No, z oficjalnych to wisenny jest...
https://forum.olympusclub.pl/threads...l=1#post790554
W tym - planowanym i organiziwanym przez Plumkę.
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
W nocy niezle przywialo a wszystko co nie bylo zabezpieczone w mesie przemieszczalo sie w roznych kierunkach w zaleznosci od intensywnosci wchodzenia i schodzenia z fali. Zawisza ciezko wchodzi na fale i przebywnie w czesci dziobowej moze zmulic mniej odpornychPraca przy zaglach w takich warunkach jest ciezka a gdy dochodzi do zwrotu i zmiany kursu mozna solidnie sie napracowac. Najtwardsi z wachty zabieraja sie wtedy do pracy a jak zachodzi koniecznosc zwiekszenia sily rak budzi sie podwachte. Po takich manewrach uderzamy do kambuza, aby posilic sie, ogrzac oraz podsuszyc sie gdy "zyd" wskoczy na poklad i nas zmoczy
Wachta tez nie trwa wiecznie tylko cztery godziny a przy intensywnosci zadan jakie sie wykonuje szybko przemija i ladujemu w kojach zaliczajac wpierw cieply prysznic. Rano budzimy sie na sniadanko, ktore jest zawsze przed apelem prannym, ktory odbywa sie na rufie. Kapitan zawsze ma cos do powiedzenia na dany dzien a zaloga moze skladac zazalenia i ewentualne pytania dotyczace rejsu i nie tylko
W koncu kapitan to pierwszy po Bogu Cdn...
Ostatnio edytowane przez waruga ; 17.02.12 o 21:12
Moja przygoda z morzem Kapitan I , II , V rejsu PBO
Ubawił mnie "żyd"mi najbardziej podoba się morze, na pierwszym zdjęciu.
E-30 + E-3 + trochę różności, co by pasowały do całości.![]()
Zgadza się, pierwsze super. I dynamika i kolor morza
A co to za sierota w sandałach na ostatnim ?![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||