Olympus OM-D E-M5

[nyny]

Może wpływać i wpływa. Wiadomo, że jeśli nie będziesz chciał albo potrzebował wykorzystać jej zalet to nie wpłynie. Ale wtedy to można nawet udowodnić, że statyw nie wpływa na poprawę jakości zdjęć, jeśli użyjesz go na rozbujanej łajbie albo przy czasach spokojnie pozwalających wykonać nieporuszone zdjęcie z ręki. Więc mam dwie wersje odpowiedzi na Twoje pytanie:

- dla nieogarniętego osobnika, któremu trzeba tłumaczyć, że urządzenie działa poprawnie wtedy, gdy użytkowane jest zgodnie z przeznaczeniem: stabilizacja może mieć wpływ na poprawę jakości zdjęć;

- dla przeciętnie rozgarniętego chomika, który takie rzeczy wie: stabilizacja wpływa na poprawę jakości zdjęć.

W sumie moglbym cos napisac ale chomik stwierdzil, iz absurd tego fragmentu w polaczeniu z kolejnym akapitem wytracil mi orez:

Jak nie ma w puszce, to jest w obiektywie. A jak nie ma ani w puszce, ani w obiektywie, to nie ma... Jak nie ma, to nie wpływa...

Majac na uwadze Twoj poziom jakosci dopuszczalnym na zdjeciach, oraz fakt przytoczenia dwoch gniotow z sieci odniose sie jeszcze do ostatniego fragmentu

Fotografowanie z ręki na czasach 2-3 EV dłuższych, niż pozwalałyby na to zdolności fotografa.

Jesli przyjac do tego fakt, iz nie mozemy nic zmienic w parametrach, doswietlic, uzyc podparcia, to racja w tak specyficznych warunkach stabilizacja pomoze zmniejszyc poruszenie zdjecia i nic poza tym

pozdro

[epicure]

Możesz sobie podeprzeć i doświetlić czym chcesz. Tyle tylko, że za specyficzną sytuację uznałbym taką, w której masz czym podeprzeć i doświetlić... Bo 90% ludzi nie ma, a kolejne 90% tych, co ma, to im się zwyczajnie nie chce. Parametry możesz sobie zmieniać dowolnie, ale zwiększanie czułości (o ile to jeszcze możliwe) poprawy jakości zdjęć Ci nie przyniesie, podobnie jak skracanie czasu naświetlania, gdy światła już i tak za wiele nie ma.

A jeśli stabilizacja pozwala zrobić mniej poruszone zdjęcie (a często zupełnie nieporuszone), to jej wpływ na jakość zdjęcia jest niepodważalny.

[Janko Muzykant]

Pewnie, tyle ze mozna to zrobic spokojnie bez ISa

Nyny Stalowa Dłoń

[nyny]

Możesz sobie podeprzeć i doświetlić czym chcesz. Tyle tylko, że za specyficzną sytuację uznałbym taką, w której masz czym podeprzeć i doświetlić... Bo 90% ludzi nie ma, a kolejne 90% tych, co ma, to im się zwyczajnie nie chce. Parametry możesz sobie zmieniać dowolnie, ale zwiększanie czułości (o ile to jeszcze możliwe) poprawy jakości zdjęć Ci nie przyniesie, podobnie jak skracanie czasu naświetlania, gdy światła już i tak za wiele nie ma.

Juz pisalem gdzie jakosci nalezy szukac i nie zamierzam sie powtarzac. Dla tych co im sie nie chce, czy nie maja czym, czy co tam sobie jeszcze innego wymysla, to jakosc raczej nie jest kryterium pierwszorzednym, i dla nich stablizacja czy inne czarymary sa jak najbardziej przydatnymi usprawnieniami.

A jeśli stabilizacja pozwala zrobić mniej poruszone zdjęcie (a często zupełnie nieporuszone), to jej wpływ na jakość zdjęcia jest
niepodważalny.

Chomik mowi odpusc, niech mowia i pisza, ze stabilizacja wplywa na jakosc, a ty sobie ja miej nadal wylaczona i pokazuj na kazdym mozliwym kroku, ze jakosci nalezy szukac gdzie indziej, a nie w szejkerze....
Co niniejszym czynie

pozdro

---------- Post dodany o 15:37 ---------- Poprzedni post był o 15:34 ----------

Nyny Stalowa Dłoń

W terenie to akurat najmniejszy problem bez statywu ustabilizowac szpej
Fakt faktem, iz nie naleze do tych co im sie lapa jak na detoksie trzesie, a i jak pisalem gdzies wyzej zapodanie seteczki wodeczki diametralnie wplywa na stabilizacje calego ciala

pzodro

[Darekw1967]

Witam !

Stabilizacja wspomaga fotografa co nie oznacza, ze fotograf zawsze i wszedzie jej potrzebuje
Przy obecnym rozwoju matryc mozna focic coraz lepiej na wysokim ISO i tutaj z czasem dojdziemy do
tego ze mechaniczna stabilizacja zacznie tracic sens


Pozdrawiam

[easy_rider]

Przy obecnym rozwoju matryc mozna focic coraz lepiej na wysokim ISO i tutaj z czasem dojdziemy do
tego ze mechaniczna stabilizacja zacznie tracic sens

Tak... jeżeli dzisiaj w ciemnym pokoju używając jasnych obiektywów (F=1,8 ) przy iso 1600 muszę zdjęcie naświetlać powiedzmy pół sekundy (da się utrzymać podpierając łokcie ) - to za ile lat będę w stanie takie zdjęcie zrobić bez stabilizacji

[nightelf]

W dodatku jednak nadal niższe ISO lepiej wygląda.
Więc stabilizacja podejrzewam się utrzyma jeszcze sporo czasu.
I nieważne czy będzie to stabilizacja w body, czy obiektywie.

[MichuP]

"Stabilizacja to jest duży plus na korzyść OM-D co musi przełożyć sie na jakość zdjęć."
Wszysto zaczelo sie od tego stwierdzenia.
To prawda,ze plus na korzysc.Ale to ze musi to juz niestety prawda nie jest.

Stabilizacja wcale nie musi sie przelozyc na jakosc zdjec.Koniec, kropka.

To było powiedziane w kontekście porównania epl i em a nie generalnie. W sumie musi, nie musi, może.. na jedno wychodzi. Ci co przesiedli się z pena na omd wiedzą o co chodzi.
Nie chcący wywołałem dość burzliwą dyskusję. Przepraszam.

[skrzynka97]

[gietrzy]

Nie chcący wywołałem dość burzliwą dyskusję. Przepraszam.

Nie ty i nie przepraszaj, ja też bym kupił E-M5 TYLKO i wyłącznie dla tego stabilizatora. Niestety brak 25p i 3.5" mic jacka sprawia, że czekam na "pro", cokolwiek to znaczy/będzie.