www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Tak spreparowany przez grupy interesu regulamin jest pierwszorzędnym przykładem, jak po pierwsze ludzie interesu (dziennikarze fotografujący, fotografowie) wchodzą w układ by zabezpieczyć swoje i tylko swoje interesy i jak w d..ie mają demokrację i wolność. Zdjęcia tylko dla profi i tylko akredytowanych, ale stadion, to nie za ich pieniądze, tylko za forsę całego społeczeństwa. Taka jest (na razie) nasza demokracja - ułomna, nieszczelna, niekontrolowana przez obywateli.
Podejrzewam, że ci sami dziennikarze mają z jednej strony gęby pełne frazesów o zamachu na wolność w internecie, a z drugiej trzaskać fotki jako monopolista, z ograniczeniem praw innych, to ich prawo. Gdyby mnie coś takiego spotkało na wejściu do stadionu, to nóż w kieszeni by się natychmiast otworzył. Brrrr.
Pzdr, TJ
Ostatnio edytowane przez Tadeusz Jankowski ; 30.01.12 o 13:20
Faktycznie - samsunga raczej sobie odpuszcze (ze wzgledu na doswiadczenia z pro815 z zamierzchłych czasów)
xz-1 - pierścień jest mega, zdjęcia super, ale video (córka w przedszkolu) już niezbyt.
lx-5 lepsze filmy, czy lepszy AF? (ma więcej punktów)
bo różnica w cenie minimalna
Ja nawet nie wiem czy to o jakiś interes idzie, to jeszcze byłoby o tyle pozytywne, że ktoś ma jakiś plan, pomysł. Mi się wydaje, że to efekt fuszerki na całej linii, bzdurne ograniczenia co do aparatów, kryteria, metody informowania ludzi. Ktoś przybył z daleka i nie wejdzie bo ma aparat? Nie może go nawet oddać do depozytu bo takiego nie ma, może więc wrócić skąd przyjechał albo wyrzucić aparat do kosza - też niedobrze bo to odpad niebezpieczny... ech. Smutne jest to, że stadion zwie się narodowym i znając życie z naszych podatków powstał. Ktoś powinien za to beknąć i nie mam wcale na myśli tego kierownika sekcji... Mam nadzieję, że podobnej fuszerki budowlańcy nie odwalili i że się jednak nie zawali, szkoda ludzi.
Mi się wydaje, że to działanie całkowicie bezprawne. Niby czym można uzasadnić częściowy (aparatami powyżej 5 MPx) zakaz fotografowania i związany z tym zakaz wstępu? Kryterium 5 MPx wyraźnie wskazuje o co chodzi - o jakość zdjęć, czyli domniemaną konkurencję. Jak zwykle cwaniactwo w Warszawce dobrze się ma.
W wielu muzeach na świecie i budowlach zabytkowych obowiązuje opłata za fotografowanie, ale to turysta z doświadczenia zna i może przewidzieć.
Zakaz wejścia z aparatami 5+ MPx na Stadion (Narodowy!!!) jest jaskrawym, krzyczącym złamaniem prawa, parszywą prywatą. Żaden regulamin ani zarządzenie lokalne nie może stać ponad prawem.
Do muzeów, kościołów nie ma (raczej się nie spotyka) nigdzie zakazu wejścia z aparatem, tylko jest zakaz fotografowania bez opłat, zakaz fotografowania z fleszem lub ze statywu, albo całkowity zakaz focenia. Ale przecież stadion, to nie muzeum z cennymi eksponatami, ani wystawa zastrzeżonych precjozów, a otwarcie Stadionu to nie bal na Gnojnej, gdzie fotograf dla własnego dobra nie powinien pchać się z obiektywem w oczy.
Pzdr, TJ
Dlatego z taką radością obserwuję upadek tego bajzlu, który zresztą bierze się wyłącznie z chciwości: gazety i portale organizują konkursy ''za zdjęcie w druku'' itp. mordując branżę rok po roku.
Dziennikarstwo zawodowe (właściwie fotografia dziennikarska) to dziś bynajmniej nie zawód wzbudzający zazdrość.
Trochę przesada. Dystorsja w EX-1 jest większa przy kącie widzenia, którego XZ-1 nie posiada. Zresztą dwunastaka Olego ma chyba nawet większą dystorsję - a to przecież zupełnie inna klasa sprzętu. Wg Optycznych w okolicach 40 mm(dla pełnej klatki) wartości są zbliżone dla obu aparatów(tzn. bardzo małe). Światło jest identyczne, zakres bardziej uniwersalny u Olka, ale mi akurat bardziej zależało na szerszym kącie. Dla mnie różnice między LX-5, XZ-1 i EX-1 są raczej w sferze preferencji i ideologii niż wymiernej jakości. Jeśli jakiś aparat trochę odstaje jakościowo to pewnie X-10 - niestety również pod względem ceny.
Mam EX-1 od prawie roku i na wakacje do chorwacji zabrałem tylko go ze sobą, E-3 zostało w domu... i... powiem szczerze że jestem mega zadowolony z Ex-1. Szumy bardzo niskie, ładne odwzorowanie kolorów, pełen manual. Nic tylko polecać!![]()
Przed rokiem kupiłem EX-1 jako uzupełnienie lustrzanki, żeby mieć lżej i łatwiej w wielu sytuacjach. O wyborze zdecydował szeroki kąt, którego brak było u konkurencji. Poza tym bardzo dobra ostrość już od pełnej dziury, całkiem fajny jpg, wydajna stabilizacja. Pod względem szumów jest w miarę ok. Niestety nie mogłem się przystosować do kadrowania na LCD. W czasie słonecznej pogody nawet w cieniu niewiele na tym widać, kadruje się "na czuja". W końcu zaopiekowała się nim córka, a ja kupiłem G3, stąd wreszcie moje uaktywnienie się na forum, po bardzo długim okresie milczenia
Jeśli chodzi o EX-1, to dla niektórych mogą być ważne jeszcze dwie sprawy: w trybie M jasność wyświetlacza odpowiada ustawionej ekspozycji, więc w ciemnawym studiu, przy ustawieniu krótszych czasów, nic nie widać. LCD rozjaśnia się dopiero po podniesieniu wbudowanej lampy (i pewnie po podłączeniu systemowej, ale nie miałem okazji sprawdzić). Na upartego można więc próbować kombinacji z wyzwalaniem wbudowaną lampą fotoceli na drugi błysk.
Druga rzecz, to współpraca z zewnętrzną (nie systemową) lampą, ewentualnie wyzwalaczem radiowym. Niektóre modele dają się wyzwolić, inne nie, pewnie sterowanie jest jakieś "ułomne", co tylko niektórym lampom wystarcza. Przykładowo Vivitar 283 ładnie odpala, a studyjna lampa przez kostkę nie chce.
Ostatnio edytowane przez ajt ; 31.01.12 o 10:24