E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Panewki, szlif itp. to się w Syrenie i Fiacie 125p robiło, teraz jak zajedziesz silnik, to bierzesz cały nowy i wymieniasz.
PS
Żeby zajechać "dzisiejszy" nowoczesny silnik, to trzeba być specjalistą (np. przejechać pół Polski na drugim biegu) lub nie robić przeglądów i wymian oleju w przewidzianym terminie.
Osobiście mam na stanie auto, którym przejechałem 300tys. km i silnik jest w najlepszym stanie, prawdopodobnie stać go na drugie tyle bez problemu, ale olej wymieniam co maksimum 15tys.
...z glupoty wszystkie poważniejsze aparaty fotograficzne nie są robione z plastiku. Jak juz zarzucasz komuś głupotę to konsekwentnie.
Nikon D4 jest z metalu (ok-metali nieżelaznych) albo z superhipermega ropopochodnego plastiku (mówie o podstawie konsktrukcji a nie dodatkach)?
Ostatnio edytowane przez mynameisnobody ; 27.01.12 o 15:15
Niekoniecznie. XZ-1 świetnym kompaktem jest, jaśniutkie szkło, dobra stabilizacja - pokaże pazurki przy deficycie światła, może nawet sprawdzi się lepiej od Pena z kitem. Ale w dobrym świetle, trawa, niebo, drzewa w kadrze - tu miałbym wątpliwości, szczegół, DR...
Poza tym trzeba naprawdę bardzo nie lubić "plastiku" żeby przy obecnej cenie epla 1 marudzić![]()
Ja wiem, że mnie nie lubisz, ale czytaj trochę dokładniej, co piszę.
Nie wiem i naprawdę jest mi wszystko jedno. No... nie do końca, wolę tworzywa, bo nie ziębią w zimie w łapy i są zwykle bardziej sprężyste, co ma znaczenie przy spadaniu. Ale D4 i tak nie kupię, bo jest drogi, ciężki i zupełnie mi nie potrzebny.
---------- Post dodany o 14:39 ---------- Poprzedni post był o 14:37 ----------
DR na niskim iso jest porównywalny z penem, jedyny minus to jednak gorszych lotów obiektyw (zwłaszcza rogi i na szerokim). Gorszych - co nie znaczy zły.
Z m43 oczywiście da się wyciągnąć więcej, ale pojedynczy obiektyw będzie kosztował więcej niż XZ-1. Oly XZ-1 jako podręczna maszyna daje sobie świetnie radę! Do zdjęć w kiepskim świetle, gdzie liczy się jasność szkła i stabilizacja, XZ-1 jest o wiele lepszy niż PEN z kitem! Różnica w jasności obiektywów jest kolosalna! W wątku o XZ-1 wrzuciłem trochę przykładów z targów oraz z nocnego spaceru po Budapeszcie. Fajnie wyszło, kumpel się zakładał, że to na pewno z mojego G3 i jasnych szkieł
https://forum.olympusclub.pl/threads...age87?p=784594
przykład z podparcia XZ-1 o jakiś kołek:
A to z wolnej ręki (!):
![]()
Ostatnio edytowane przez PiterM ; 27.01.12 o 15:58
A więc czytam>
"Z głupoty. Przeciętny obywatel zna jeden rodzaj plastiku: plastik. A że świat tworzyw sztucznych jest większy od wszystkich innych razem wziętych, to już czarna magia.
(Z drugiej strony w świadomości Przeciętnego wszystkie inne to metal, drewno, papier i szkło )"
-Przekładam na chłopski (mój) rozum>
Przeciętny Kowalski czy inny Helmut jest głupi i plastk kojarzy mu się z odpustową tandetą , deską rozdzielczą w "maluchu" czy też chińskimi wyrobami z początku lat dziewięćdziesiątych...
Przeciętny Kowalski lub Helmut nie zdobył (z głupoty) doktoratu z fizyki ciał stałych czy przynajmniej dyplomu z materiałoznawstwa.
Ów Obywatel nie zauważa wokół siebie setek przykładów na doskonałość materiałów sztucznych bo jest nierozgarniętym prostaczkiem i po prostu nie chce tego widzieć. Sam słabo widzę przez porysowane mikrofazą szkła moich plastikowych okularów (mają rok) bo byłem na tyle głupi że nie uczestniczyłem w kursie "Jak nie uszkodzić z głupoty Twoich 400€ wartych szkieł Carl Zeiss (o podwyższonej twardości) przez delikatne przetarcie ich szmatką do czyszczenia okularów -kurs dla zaawansowanych". Moje stare szkła ze szkła są 10 letnie i czyste -mimo że intensywniej używane (bez instrukcji).
Dziwne czemu naprawa mojej maszyny do kawy jest nieopłacalna (a z plastiku -który jest prawie niezniszczalny i będzie na śmietniku leżał z 5000lat) bo maszyna jest praktycznie "nierozkręcalna" -( a model 2xdroższy jest aluminiowy i ocz wszysko da się wymienić).?
Przeciętny obywatel musi być bardzo głupi by nie potrafić znaleźć przykładów na doskonałość tych kosmicznych plastikowych (a -PARDON! -Tworzyw Syntetycznych) materiałow w których jest zakopany po uszy.
Myślę że osoby światłe i wyedukowane powinny czasem zejść na ziemię i się rozejrzeć wokoło -ściągając przedtem te swoje postępowe różowe polimerowe gogle.
Co do mojego nastawienia contra personam
Mylisz się -wiem że tego nie lubisz.
Nie lubię może niekiedy Twojego sposobu przekonywania innych (wiem, uczyłem, studenci +zdjęcie Heliosem itd.) i się czepiam ale nie żywię niechęci -wprost przeciwnie> lubię czytać, choć często jak zaczynasz generalizować to nie umiem się powstrzymać(bo inaczej bym pękł).
Zdjęcia pokazują jak mała różnica dzieli najwyższej klasy sprzęt profesjonalny od codziennych narzędzi dostępnych dla "maluczkich" -różnica poza estremalnymi przypadkami nie do zauważenia.
Ostatnio edytowane przez mynameisnobody ; 27.01.12 o 16:28