Koledzy Janko & Muzykant...
Wszystko co w najmniejszym stopniu nie pasuje do waszej wizji rzeczywistości-jest walką i czczymi rozmowami?
Macie jakieś specjalne uprawnienia do posiadania "jedynie słusznego" -własnego zdania ?
Wypisujecie radosne hasełka jak z katalogu reklamowego czy strony inernetowej sprzedającej cyfrówki i oczekujecie że każdy się zachwyci jak gdyby to były objawienia?
Za chwilę zabłyśniecie jakimś "peak-focusing" czy trzeba jeszcze się niecierpliwić?