...ale kolory jpegow z pudełka bardzo przyjemne.
...ale kolory jpegow z pudełka bardzo przyjemne.
Rolleicord, Canon
flickr
Image "kontrowersyjnego" aparatu utrzymany - matryca nie budzi aż takich zachwytów, jak w niektórych innych testach - co nie znaczy, że nie dostaje wysokich not.
Z drugiej strony pogląd, iż w "obrazku" z tej matrycy jest jednak coś wyjątkowego jest dość rozpowszechniony. Być może nie wszystko da się zawrzeć w wykresach albo też - patrząc na to od drugiej strony - widzimy zawsze tylko to co chcemy zobaczyć.
W jakości zdjęć z tej puszki nie ma nic wyjątkowego. Niemniej jednak testowanie rawów dcrawem w czasach, gdy liczy się w zasadzie tylko Lightroom, to jakieś nieporozumienie. Dzisiaj dobry soft odwala połowę roboty i nie można go tak po prostu wyeliminować, bo w efekcie końcowym wyjdzie kupa.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Mnie zastanawia dlaczego po wywołaniu rawow zdjęcia OMD są takie mdłe i wyraźnie odstają od reszty? Przy formacie jpg były kolorystycznie nasycona nawet bardziej od tych z X-pro1. Czy jest to związane z tym o czym powyżej piszecie? Powiem szczerze, że gdybym na podstawie tego testu miał wyciągnąć jakieś wnioski w stosunku do OMD to byłoby to - nie robić zdjęć w rawie tylko w jpg.
Gdzieś czytałem, że matryca w OM-D ma osłabione filtry kolorowe, w wyniku czego do sensorów dociera więcej światła (stąd osiągi porównywalne do APS-C), ale kolory są mniej nasycone i trzeba je podbić programowo. Dcraw to amatorski program z poprzedniej epoki, w ogóle nie uwzględniający wymogów, jakie współczesne matryce stawiają oprogramowaniu do obróbki rawów.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
To zależy co rozumiesz przez słowo "mdłe", ktoś inny to samo wrażenie może obdarzyć bardziej pozytywnie postrzeganym określeniem - np. "pastelowe". JPG w OMD jest chyba podostrzane jakoś. Ja generalnie robię zdjęcia w RAW. Z drugiej strony dość zachęcająco brzmi ta opcja auto bracketingu filmów u Fuji - zbyt wiele osób chwali jpg z puszki Fuji, żeby przejść wobec tego obojętnie.
Nie wiem tylko czy dobrze myślę jak to działa. Robiąc jedno zdjęcie w RAW mogę też z automatu wygenerować 3 jpg(Velvia, Astia, Provia)? Czy też robiąc 3 takie jpg muszę odpuścić RAW? Czy też działa to jak każdy inny auto bracketing - muszę robić serię 4 zdjęć? Oczywiście - mi dopowiadałaby pierwsza opcja, nawet jeśli trzeba by trochę poczekać na zapisanie wszystkiego na karcie.
Na pewno robisz tylko jedno zdjęcie, a soft aparatu już sam woła je na trzy różne sposoby. A czy można przy tym jednocześnie zapisać raw, to już nie wiem, ale wydaje mi się, że można.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Ok - dzięki, czyli rozumię, że gdyby raw z OMD był wywołany na przykład programem dodawanym przez Olympusa to zdjęcie byłoby podobne do tego jakie jest w teście oceniającym jpg (zakładając, że nie bawimy się w dodatkowe ustawienia).
Mnie podobają się zdjęcia z tego X-Pro1, zwłaszcza przy wysokich iso. Bardzo ciekawy jestem jego młodszego brata.
W sofcie Olympusa będzie identycznie, jak w jpegu. Ale Adobe też wie, jak wołać rawy z OM-D.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb