Skarpetki przewoźniczki na 91 - bezcenne![]()
Skarpetki przewoźniczki na 91 - bezcenne![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Muminku, dziękuję za zdjęcia i obszerne opisy do nich. Zabierasz nas w daleką i ekzotyczną podróż![]()
Lola vel Sharlotta>>Sekretarka Prezesa TWA<<
<3 Pierwszy zmarzluch forumowy <3
Nie jestem starą babciąZlotowiczka: 7
Jeszcze trochę pooglądam i poczytam, i stwierdzę że byłem w Wietnamie- a co
.
W kanałach Mekongu ruch jak na Marszałkowskiej![]()
piekny kraj jest co focic gratki![]()
A7II słoiki
jerzykulesza.zenfolio.com
Rewelacyjne zdjęcia i rewelacyjna podróż. Muszę się tam kiedyś wybrać![]()
Z informacji technicznych, jeżeli ktoś chce korzystać z telefonu to po przylocie do Hanoi należy kupić miejscową kartę telefoniczną, są trzy rodzaje, ja kupiłem średnią za ok. 20$, starcza to na 45 minut rozmów do Polski i 1,5 godziny rozmów lokalnych, zasięg jest prawie wszędzie z wyjątkiem gór na północy.
Dobrze jest znać kilka podstawowych zwrotów po wietnamsku i nauczyć się je poprawnie wymawiać, źle wymówione słowo może oznaczać zupełnie coś innego (obraźliwego) tak jest np. ze słowem dziękuję. Wietnamczycy słysząc nasz język są przekonani że jesteśmy z Rosji, jak powiemy im że jesteśmy z Poland to myślą że z Holandii, więc słowo Ba Lan czyli Polska też się przydaje o ile ktoś wie co to za kraj.
Z Sajgonu do Mui Ne wyjechaliśmy autobusem, kilka dni przed wyjazdem kupiliśmy bilet "open bus", za ok. 50$ na cały przejazd aż do Hanoi, przy zakupie trzeba zgłosić w jakich miejscowościach chcemy wysiadać i przynajmniej dzień przed dalszą podróżą należy zgłosić w biurze chęć wyjazu dalej.
Autobus zepsuł się po 30 minutach jazdy, zagotowała się woda w chłodnicy i coś pękło, naprawiali to 1,5 godziny, w końcu podstawili nowy, którym dojechaliśmy w całości do celu. Autobusy są mocno wyeksploatowane, właściwie strach nimi jeździć, do tego ich szaleńcza jazda po dziurawych drogach i mijanie się nawet na piątego po poboczu. Kierowca jadąc jedną rękę trzyma na klaksonie.
Kawał drogi jechała równo z nami ciężarówka z wesołymi Wietnamczykami.
103.
Po kilku godzinach jazdy dojechaliśmy do Mui Ne, małe miasteczko (kurort), ciągnie się kilka kilometrów wzdłóż drogi, po obu stronach prawie wyłącznie domy wczasowe czy hotele. Zaskoczyły nas napisy po rosyjsku, dosłownie wszędzie, okazało się że przyjeżdżają tutaj masowo Rosjanie na wczasy.
Miasto ma w bliskiej odległości, jakieś 50 metrów, piękną, szeroką plażę.
104.
Co kilkanaście metrów jest jakaś restauracja, raz większa raz mniejsza, pierwsze zrobiliśmy rozeznanie co można zjeść, często rarytasy wystawiają w akwariach przed lokalem.
105.
Chodząc po miasteczku, właściwie jest tutaj tylko jedna ulica, co chwilę Wietnamczycy podchodzili do nas zadając pytanie, marihuana? i biutyful ladys? byli bardzo nachalni.
Na chodnikach stragany z owocami i biegające szczury, trzy razy większe od naszych krajowych.
---------- Post dodany o 18:05 ---------- Poprzedni post był o 17:51 ----------
Okazało sie, że kilka kilometrów od miasta jest wioska rybacka, pozostało tylko zorganizowanie transportu (kierowca ze skuterem za 2$) i jest się na miejscu.
W Wietnamie turyści mają zakaz prowadzenia skuterów i samochodów, nasze prawo jazdy jest nieważne, mimo to skutery są w wypożyczalniach za 5-7$ za dzień.
Rybacy przy plaży mieszkają między innymi w takich warunkach. Ścieki z domów spływają przez plażę do wody, zapach wiadomo jaki.
106.
Dojechaliśmy do wioski bardzo wczesnym rankiem, przy brzegu było już sporo łodzi rybackich różnej wielkości.
107.
108.
![]()
Oglądam z tchem zapartymMarcin, tubylcy obrażają się za "Sajgon" ? czy ta nazwa jeszcze funkcjonuje?
The question is: What is a Mahna Mahna?