E-5 i jakośc obrazu

[mynameisnobody]

ok.ok. -nie jestem błogosławiony -nie wiedziałem że pokazanie fotografii którą się opisuje jest aż tak trudne.

...Na wyspach Bergamutach...

[Eddie]

ok.ok. -nie jestem błogosławiony -nie wiedziałem że pokazanie fotografii którą się opisuje jest aż tak trudne.

...Na wyspach Bergamutach...

Kwestia zasad panujących na danym podwórku. Zdjęcie nie mojego autorstwa, więc trzeba czekać aż produkt finalny się ukaże, wtedy mogę sobie pokazywać.

[Centus]

ok.ok. -nie jestem błogosławiony -nie wiedziałem że pokazanie fotografii którą się opisuje jest aż tak trudne.

...Na wyspach Bergamutach...

w wydawnictwach jest tak ze zanim ukaze sie finalny produkt w sprzedazy nie mozna pokazac zdjecia uzytego do niego , kiedys znajoma opowiadala mi ze ma fajne fotki ale moze pokazac dopiero jak zostana gdzies tam uzyte i opublikowane , wiec mysle ze cos jest na rzeczy , nie wiem dlaczego i jak to dziala ale juz sie z czyms takim zetknalem , moze ktos by wyjasnil o co w tym zakazie biega , zreszta zglaszajac fotki na konkursy tez sa klauzule ze fotka nie moze byc nigdzie wczesniej publikowana , ciekawi mnie dlaczego

[mynameisnobody]

To trzeba było OD RAZU że zdjęcie nie Twoje.
Bo już myślałem że ktoś majstruje przy matrycy...

To czekam aż ktoś zamieści fotkę PO publikacji -chciałbym zobaczyć owy (ÓCŚ) Ósmy Cud Świata .

[Eddie]

Niewątpliwie, choć pewnie nie tylko, chodzi o konkurencję.

---------- Post dodany o 13:30 ---------- Poprzedni post był o 13:29 ----------

To trzeba było OD RAZU że zdjęcie nie Twoje.
Bo już myślałem że ktoś majstruje przy matrycy...

To czekam aż ktoś zamieści fotkę PO publikacji -chciałbym zobaczyć owy (ÓCŚ) Ósmy Cud Świata .

Nie twierdzę, że ósmy cud świata. Twierdzę natomiast, że jak na puszkę amatorską dało się z tym bardzo dużo zrobić.

[hades]

Thomasso, tak się zastanawiam... o jak wielu rzeczach zapomniałeś przed zrobieniem zdjęcia, że musiałeś wyciągać zdjęcie do tego stopnia, aż się szumy pokazały. Tak, zdarzają się takie zdjęcia, które bez wyciągnięcia po prostu się nie zrobi. Ale skoro twierdzisz, że robisz w dobrym świetle, dopalasz lampą, to może coś jest nie tak z procesem powstawania zdjęcia?

[epicure]

Nie wszystko da się dopalić lampą.

[mynameisnobody]

Eddie -jestem dyletantem w tym temacie... Jak autor może pozwolić edytorowi "bardzo dużo z tym zrobić" przed publikacją jego zdjęcia?
Bardzo dużo to jest już Twoje zdjęcie a nie jego, bo (to na razie moja interpretacja póki tego nie zobaczę) cóż można wielkiego w zdjęciu "zrobić" nie niszcząc autorskiej za przeproszeniem; wizji >)
Było niedoświetlone o 3EV? czy jaki czort !?


Ps. Z cyfrową fotografią chyba jest gorzej niż myślałem.

[Eddie]

MNIN, zdarza się tak w wydawnictwach. Redakcji spodoba się obrazek gdzieś wypatrzony, ale... W związku z zaistniałym "ale" kontaktują się z autorem z prośbą o udostępnienie rawa celem przygotowania zdjęcia pod kątem okładki (może, ale nie musi udostępnić) i już. Zdjęcie jest autorstwa Iksińskiego, natomiast wydawnictwo dostaje prawo do dostosowania go pod kątem publikacji.
Co do niedoświetlenia, nie pamiętam ile tego było, ale było...

[epicure]

Z całościowym niedoświetleniem zdjęcia matryce sobie radzą. O ile można nie doświetlić? Światłomierz raczej się nie pomyli więcej, niż o 1 EV.

Problem pojawia się wtedy, gdy zdjęcie naświetlone jest poprawnie, do prawej strony histogramu, a mimo cienie nadal są głębokie. Tutaj się nie rozjaśnia całego zdjęcia, tylko krzywą podnosi ekspozycję jedynie w cieniach. A to już bywa mordercze dla niektórych matryc.