>) i co? -Mirek54 czy naprawdę "koń jaki jest -każdy widzi?"
Fajnie maniek że to napisałeś -lepiej późno niż wcale.
Wielu oglądających zapomina często o okolicznościach powstania zadjęcia a jest to często ich druga po czysto "estetycznej" wartość.
Po obejrzeniu tych fotek zadałem sobie pytanie -czy autor miał czapkę niewidkę, bo w dzisiejszych czasach nawet w centrum "cywilizowanej Europy" można dostać kosą pod żebro albo co najmniej wylądować na posterunku policji w celu złożenia niezbędnych wyjaśnień za fotografowanie ludzi "nie z ukrycia" (sam mam kilka anegdot w tym temacie).
Teraz wiem jak wyglądało to w praktyce i chyba kolegom od oceniania "zasad" fotografii trochę przestawił się w tym przypadku "system wartości" ?
Zdjęcia zyskują wiele (takie zdjęcia) wzbogacone o opis -a ich artystyczna poprawność ? -to nie jest plener fotografa ślubnego z blendą trzymaną przez dwóch asystentów...
A teraz się zamykam pozostawiając pole właścicielowi tego interesującego wątku.