Fajne okolice, nigdy tam nie byłem.
Fajne okolice, nigdy tam nie byłem.
Kasprowy Wieczorową porą: http://forum.olympusclub.pl/threads/...=1#post1249315
Orion, Plejady i inne dziady: http://forum.olympusclub.pl/threads/...=1#post1246830
Olympus E-PL5 dual kit 14-42mm + 40-150mmplus Nikony
I cerkwie i górki, Beskid Niski w całej okazałości, fajnie było znów zobaczyć![]()
OM-D E-M5 I/II + kilka słoików. Łowię nimi oblechy.
Kiedy wychodzę w góry wracam do domu; Co masz zrobić jutro zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni wolnego.
Szwarc, mydło i powidło || Z Tater ||Bieszczady || Słowacja
Fajbusiewicz, ech.
Nie wiem czy kilka fot wstawić do swojego wątku czy raczej tu - dla ciągłości i spoistości przekazu...?
Wyjście na Lackową z Wysowej co prawda nie obfituje w wiele jakiś widokowych atrakcji, ale ma szereg walorów - jest cisza, spokój, jest las a więc cień, można się trochę poruszać i z kim pogadać, jak się ma tak szacowne towarzystwo jak ja miałem!
Na pewno racja - wrzucaj tutaj- masz błogosławieństwo, a jak wstawisz u siebie to też dobrze będzie
Mając okazję, chciałbym Karolowi podziękować za te piękne opowieści... tak i o Beskidzie Niskim też. Dzięki nim zapominałem o sapaniu, astmie i wstydzie, że Marysia musi na mnie czekać![]()
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
Tajne ostatnie zdjęcia. Bardzo do gustu przypadło mi zdjęcie 1818.
E30, E1. Obiektywy: 14-54, sigma 105 macro, 70-300, Samyang 8mm,TAIR-11A 2,8 135mm, Helios 58mm, Super Takumar 1,4 50mm, tokina 2,8 28mm, Lampa: Metz 48 Af - 1, FL36 R.
http://piotrlisek.manifo.com/ http://forum.olympusclub.pl/threads/...by.?highlight=
Ciekawy wątek i pięknie pokazuje tę krainę. Zalinkowałem koledze, który wybiera się w te strony na urlop. Mam nadzieję, że skorzysta.
moje wątki 1. Malta i Gozo 2. Z łąk i pol...
1818 i 1819... ojojoj... byłem na Lackowej w Boże Ciało i widok tych fotek przeniósł mnie tam z powrotem. Dzięki![]()
Ciekawe, czy wchodziliście tędy, co my schodziliśmy? Po takiej stromiźnie, co najlepiej na leżąco?Przemiłe wspomnienia mam z tego miejsca (mimo że było ostro) Co do widoków z góry - śmieszne było, gdy przy każdym punkcie widokowym okazywało się, że wszystko już zarosło
![]()
Szliśmy od Mochnaczki Niżnej, na początku zielonym (chyba) a potem czerwonym granicznym. Taaaak, podejście jest śmieszne. Krótkie, nawet bardzo, za to można było podpierać się nosem. Schodząc spotkaliśmy trójkę rowerzystów MTB w studenckim wieku targających pod górę swe bicykle. Ech, młodość...
Najśmieszniejsze jest to, że w Beskid Niski jeździmy od kilkunastu lat, ale dopiero teraz zaliczyliśmy LackowąAle i tak niewiele brakowało, by nic z tego nie było, bo żona tuż przed podejściem skręciła sobie nogę. Ale zawzięła się i dała radę.