Odnośnie albumu - wydać to wcale nie jest tak łatwo. Sam byłem dobrych kilka lat temu namawiany na uczynienie tego (i też chodziło o zdjęcia z Beskidu Niskiego

), ale koszty DOBREGO druku są zbyt duże, by samemu o tym myśleć, a znaleść potencjalnego inwestora jest bardzo ciężko, bo Beskid Niski to „mało chodliwy” temat, a i tak kilka lat temu było lepiej niż teraz, wtedy przynajmniej BN przeżywał swego rodzaju odkrywanie go na nowo, przyjeżdżała tu masa ludzi z mazowieckiego, później z poznańskiego, czy zachodniopomorskiego po to, by poznać tę ziemię – jej krajobraz i historię. A teraz? Teraz BN już spowszedniał, turystów interesują przejażdżki konne, rowery, kwestia „ogólnokrajoznawcza” zeszła na dalszy plan, a tylko zainteresowani tym są potencjalnymi nabywcami albumu. Dodatkowo zdecydowana większość właścicieli smartfonów uważa, że takie same zdjecia jak w albumie sami sobie zrobią, więc po co kupować jakiś album? No i zdjęć z albumu nie da się puścić znajomym mailem ani wkleić na fejsie

Jest też kwestia nakładu – w małej ilości można chyba to zrobić tylko w fotojokerze, to jest chyba jedyna opcja wydrukowania tych kilkunastu sztuk dla Was.